bB info

Specialized Turbo Levo SL Co wyjdzie po zamontowaniu elektrycznego silnika do roweru Stumpjumper? Takim pytaniem Specialized reklamuje nowy model, będący dziełem szwajcarskiego działu Turbo. SL wykorzystuje znany z elektrycznej szosówki Creo silnik Specialized 1.1 generujący 240 W mocy i 35 Nm momentu obrotowego. Jak podkreślają w Specialized, silnik w wersji 1.1 waży dokładnie 1950 g, czyli jest o 1100 g lżejszy od 2.1 użytego w Turbo Levo i Kenevo i nie generuje żadnego oporu wewnętrznego przy jeździe z wyłączonym wspomaganiem. Cały rower w wersji S-Works waży 17,3 kg! System zasilany jest przez baterię o pojemności 320 Wh. Nowością jest Range Extender, czyli dodatkowa bateria o pojemności 160 Wh mieszcząca się w koszyku na bidon. Dzięki temu, jak informują inżynierowie z Morgan Hill, czas jazdy można wydłużyć o dodatkowe półtorej godziny. Rodzina SL będzie obejmowała cztery modele. Topowy model S-Works, zbudowany na węglowej ramie FACT i węglowych kołach Roval, z napędem SRAM XX1 Eagle i zawieszeniem FOX Factory, kosztuje 57 699 zł. W komplecie będzie jeden Range Extender. Na drugim biegunie oferty znajduje się bazowy model Comp z aluminiową ramą, wyceniony na 26 599 zł. Founder’s Edition to specjalna wersja ograniczona do 250 sztuk. Węglowa rama pokryta będzie satynowym lakierem Spectraflair wraz ze złotą kalkomanią, do tego zawieszenie FOX Factory i napęd SRAM AXS, a także dwa Range Extender windują cenę do niebotycznych 66 999 złotych. (MZ)   Olimpijski DT Swiss  W roku olimpijskim Szwajcarzy liczą na silną ekspozycję podczas Igrzysk Olimpijskich. Na poprzednich właściwie tylko ich produkty nie zostały obdarte z logotypów i zawodnicy w narodowych barwach jechali na bezimiennych rowerach, do których doczepiono koła z dużymi logotypami DT. Czy w tym roku będzie podobnie? Pytajcie w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim. Od co najmniej roku Matthias Flückiger testuje całkiem nowy widelec DT, nawiązujący konstrukcyjnie do opisywanego przez nas widelca enduro F535 ONE. Widelec F 232 ONE przeszedł dietę, ale nie tak drakońską, jak poprzedni model widelca przeznaczonego do XCO, używanego głównie przez drobne gwiazdy kobiecego XCO. Mężczyźni go nie używali i wcale nie dlatego, że produkty wegańskie im nie pasują. Malowane na złoto dolne golenie gięły się od samego patrzenia i tyko wątłe dziewczęta o bezbłędnej technice jazdy były w stanie go okiełznać. W nowym widelcu do olimpijskiego XC za wzorzec postawiono sobie parametry sztywności Fox 34. Grubo. Według zapewnień producenta operacja się powiodła, a pacjent z goleniami o średnicy 32 mm waży 1480 g (100 mm, 110 mm jest cięższy o 30 g). F 232 ONE przeznaczony jest do jedynego słusznego rozmiaru koła 29” i ma 51 mm offsetu. DT pokazało też całkiem nowy damper XC, co pewnie jednoznacznie wynika z ukształtowania trasy w Izu. Hardtaile będą tam rzadkością.  Należy też spodziewać się, że w powszechnym użytku znajdzie się wynalazek, bez którego rekreacyjna jazda MTB, a już z całą pewnością wyczynowa jazda enduro wydaje się niemożliwa. DT przedstawiło swoją pierwsza sztycę teleskopową i wcale nie czaruje nią grawitacyjnie nastawionych odbiorców. Nowa sztyca jest absolutnie cross-country olimpic. Można ją opuścić wyłącznie o 60 mm, i tyle – żadnych pozycji pośrednich. Zacisk realizowany jest mechanicznie, a wyprost zapewnia stalowa sprężyna zwojowa. Spartańska konstrukcja pozwoliła osiągnąć wymaganą w XCO lekkość, a producent zapewnia, że D 232 ONE będzie ważyć 369 g w wersji o średnicy montażowej 30,9 mm. Czy druga oferowana wersja (27,2 mm) będzie lżejsza? Tego nie wiemy, ale może być trudno, ponieważ sztyca jest silnie wyżyłowana. Górny element teleskopu został wykonany z włókna węglowego. Nasuwa się on (upside down) na aluminiową goleń umocowaną w wykonanym z kompozytu maszcie sztycy. Nawet jarzmo jest wylaminowane z włókna węglowego, a śrubki z tytanu. Sam mechanizm zaciskowy to trywialna konstrukcja, w której docisk realizowany jest mechanizmie kulkowym. W pozycji wyprostowanej zaciska się on na stalowej bieżni. Po zsunięciu w dół – w aluminiowej (w końcu na złożonej sztycy się nie siada, zwłaszcza w drodze po złoto). (MK)   Wisent  Szwajcarska manufaktura Zirbel z Biel (tam produkują rolexy i DT) ma w ofercie obrotowe manetki do sterowania elektronicznymi przerzutkami Di2, a nawet AXS. Opatentowany system (Magnetic Clic Twister Technology) to manetka obrotowa (jak gripshift), w której do przełączenia używa się małych magnesów i czujników zbliżeniowych. Dzięki temu manetka może być bardzo mała i lekka, a dodatkowo, jak zapewnia producent, zapewniać wyśmienitą haptykę. Dziwny termin? Jest to zdolność do przekazywania informacji zwrotnej odbieranej przez przełączającego elektroniczny włącznik za pośrednictwem zmysłu czucia. Dzięki haptyce sterujący do osiągnięcia właściwego rezultatu musi wykonać nacisk o odpowiedniej sile albo zadziałanie przełącznika potwierdza wibracja lub stuk. Tradycyjne przełączniki przerzutek w branży rowerowej były w zasadzie całkowicie pozbawione odczucia dokonanej zmiany. Campagnolo stosowało dość prymitywne mechaniczne systemy, dzięki którym łatwiej było poczuć, że dokonano zmiany. W Di2 czy SRAM przełączniki są praktycznie pozbawione haptyki. To dlatego nawet cienka rękawiczka pozbawia poczucia, że dokonano zmiany przełożenia, i stąd wynikają pomyłki. Wisent to system. Oprócz manetki Twister potrzebna jest specjalna kierownica z owalnymi nacięciami, przez które można przewlec przewody. Dla wersji AXS potrzebny jest jeszcze specjalny konwerter CE01 (96 franków szwajcarskich) doprowadzający sygnał do BlipBox. Ciekawostką jest możliwość zamówienia pierścienia obrotowego w spersonalizowanym kształcie – wystarczy wysłać rysunek lub uwagi, jak ma wyglądać, i po dopłaceniu 10–35 franków szwajcarskich zostanie on wydrukowany 3D. Węglowe kierownice Wisent z jedną manetką Twister kosztują 240–250 franków szwajcarskich. Dostępne są w kilku szerokościach i gięciach. Dostępne są też wersje z dwoma pokrętłami sterującymi. System był chyba pomyślany dla użytkowników XC, ale, co ciekawe, to zestawy do enduro/trail są już wyprzedane. (MK)   Fabric Lumaray V2  Nie ma to jak sprytne łączenie funkcji! W tym wypadku pozwala mieć lampkę i komputer rowerowy na jednym uchwycie. Lumaray V2 zaopatrzono w dwa wymienne gniazda kompatybilne z urządzeniami Garmina i Wahoo. Lampka jest LED-owa, świeci w szerokim zakresie 270°, a moc 60 lumenów oznacza, że jest wystarczająco mocna, żeby skutecznie informować o obecności rowerzysty również podczas jazdy w dzień. Ładowana jest z USB, a czas pracy zależy od wybranego trybu i wynosi od dwóch do siedmiu godzin. Cena: 34,90 euro. (PK)   Sprindex  Damper ze sprężyną zwojową jest kapitalny. Bardzo czuły, z płynnie narastającą twardością aż do samego krańca skoku. Małą popularność tłumaczy wyłącznie problem z regulacją i dopasowaniem twardości sprężyny do użytkownika. Teoretycznie można wymienić sprężynę na twardszą lub bardziej miękką, jednak realna dostępność jest ograniczona, a i sam zakres regulacji nawet dla konkretnego użytkownika bywa niedostateczny. Sprindex to sprytny wynalazek, który pozwala zredukować liczbę aktywnych zwojów w sprężynie, w efekcie zwiększając jej twardość. Wykonanym ze wzmacnianego włókna szklanego polimeru pierścieniem można regulować utwardzenie w pięciofuntowych odstępach (twardość sprężyny wyraża się funtach na cal ugięcia – lb/in). Sprindex sprzedawany jest z własnymi sprężynami. Lista zgodnych urządzeń jest bardzo długa i najlepiej sprawdzić ją na stronie internetowej producenta. Cena: 140 dolarów amerykańskich. (MZ)   Now8 BC Lumo  Koszyk wykonany z włóka węglowego UD waży zaledwie 6 g,  a to aż o 3 g mniej niż Tune Wasserträger! Jak powiedział nam przedstawiciel marki, w ciągu dwóch lat, gdy mają go w ofercie, nie mieli ani jednej reklamacji z powodu jego uszkodzenia. Cena fanaberii nie jest niska – 54,90 euro – ale dla prawdziwych miłośników ultralekkich rowerów na pewno nie będzie to przeszkodą. (PK)   Uvex Po prezentacji okularów Google Explorer niektórzy z naszych redaktorów wpadli w histerię. Możliwość wmontowania w pole widzenia dodatkowych informacji wprost ze smartfona nawet dziś wydaje się rewolucyjna. Mimo to los urządzenia dla zwykłych użytkowników został przypieczętowany i 25 lutego 2020 r. pojawi się ostateczna aktualizacja oprogramowania dla urządzenia nieprodukowanego od 2015 r. Czy to oznacza koniec rozwoju projektu? W wersji dla hobbystów i normalnych użytkowników – tak. Wprowadzona w 2017 roku wersja dla profesjonalistów ma się świetnie i korzystają z nich pracownicy takich potęg, jak Samsung, VW, DHL czy GE, a możliwość porozumiewania się na żywo, wskazywania palcem, co nie działa i jak to zmienić, a także wyświetlanie instrukcji obsługi w formie rozszerzonej rzeczywistości AR jest nie do przecenienia. A co my, rowerzyści, możemy z tego mieć? Takie projekty, jak opisywany przez nas Raptor czy okulary Garmin, wymarły, zanim się jeszcze pojawiły. Na polu walki wciąż jednak pojawiają się nowi. Uvex, który w 2013 r.  połączył siły z firmą Vzix projektującą projektory wyświetlające na szybce okularów dodatkowe informacje, prezentował je podczas targów Eurobike 2019. Miałem okazję przymierzyć je i mogę powiedzieć, że masa niezauważalnie różni się od samych okularów bez wyświetlacza. Przedstawiciel stwierdził, że w całości ważą 48 g, a moduł wyświetlacza – zaledwie 15 g. Zaobserwowałem, że pole widzenia nie jest zaburzone, a wyświetlane informacje są wyraźnie widoczne, choć nie przytłaczają. Można decydować o zmianie wyświetlanych informacji, posługując się gestami odczytywanymi przez sensor. W rozmowie z przedstawicielem Uvex dowiedziałem się, że oglądałem prototyp, w którym cała elektronika jest gotowa. Rozwiązanie pozwalało wyświetlać określone informacje ze smartfona. Widziałem symulacje informacji dotyczących prędkości aktualnej, średniej i maksymalnej, ale dowiedziałem się, że prowadzone były prace nad przyciągnięciem innych do projektu. Mówiono mi o rozmowach z firmami Polar i Garmin oraz o nadziejach na prezentację informacji generowanych przez ich nawigacje, a także tętno i mocomierze. Ale śledząc dzieje projektu od ubiegłej jesieni, trudno wyrokować o sukcesie w branży rowerowej. Panuje w tym względzie cisza. Jedyne informacje, jakie pojawiają się w związku z okularami Uvex z wyświetlaczem, pochodzą z innych branż. Prezentuje się je intensywnie jako okulary taktyczne dla ochroniarzy. (MK)   Garbaruk Firma z ukraińskim rodowodem, specjalizująca się w obróbce CNC, ale produkująca swoje komponenty w… Krakowie. Ich najnowszy produkt to dwunastorzędowa kaseta o zakresie 10–52, zgodna ze standardowym bębenkiem Shimano HG. Jak przekonuje producent, kaseta może współpracować z najnowszymi dwunastobiegowymi przerzutkami Shimano bez wymiany bębenka na standard MicroSpline. Kaseta składa się z dwóch części: główna część z 11 blatami jest wykonana metodą CNC z monobloku stali hartowanej. Największa zębatka wykonana jest ze stopu aluminium 7075. Garbaruk chwali się, że ich produkt waży 320 g, co czyni tę kasetę najlżejszą na rynku kaset o 12 rzędach. (MZ)   E13 XCX Race  To nowa rodzina lekkich węglowych zestawów kół przeznaczonych do XC, gravelingu i jazdy ścieżkowej. Występują w dwóch wersjach szerokości obręczy. Lżejsza ma obręcze o szerokości 24 mm i masie 340 g. Producent zaleca stosowanie opon o szerokości od 2,0” do 2,3”. Model 28 mm to wersja ukierunkowana bardziej w stronę jazdy ścieżkowej. Na szerszej obręczy (28) dobrze siadają opony od 2,1” do 2,4”. Piasty zastosowane w XCX są wycinane maszynowo z aluminium i mają 28 otworów na szprychy (jedynie przednie koło IW24 ma o cztery mniej), dostępne będą z bębenkami XD i Microspline oraz mechanizmem zapadkowym, w którym zazębienie następuje co 6°. Koła owinięte są taśmą tubeless i dostarczane w komplecie z wentylami. Dwudziestoczteromilimetrowa wersja kosztuje 1998 euro, a szerszy odpowiednik wyceniany jest na 1778 euro. (MZ)   NS Bikes Nerd Jr 24”  Kupno fulla dla dziecka zawsze wiąże się z dylematem wydania dużej ilości pieniędzy na krótki czas użytkowania roweru. NS Bikes ma na to rozwiązanie – Nerd Jr, który fabrycznie jeździ na kołach 24”, ale rama wykonana ze stopu aluminium 6061 jest zgodna również z kołami 26”. Jednozawiasowe zawieszenie daje 120 mm, tak samo jak przedni amortyzator Suntour Raidon XC. Fabrycznie zastosowane korby mają długość 152 mm, ale montaż kół 26” skutkuje podwyższeniem suportu, przez co możliwe jest użycie dłuższych. Dzięki temu, jak informuje NS, rower rośnie razem z młodym rowerzystą. Za amortyzację tyłu odpowiada tłumik Manitou Radium Expert, dostosowany do mniejszej masy ciała milusińskich. Cechy „poważnego” roweru górskiego to m.in. hamulce tarczowe Shimano MT-315 i dziesięciorzędowy napęd Shimano Deore M6000. (MZ)  
Czytaj więcej

Specialized Turbo Levo SL

Co się stanie gdy do Stumjumpera zaimplemetuje się wspomaganie elektryczne? Takim pytaniem Specialized reklamuje swój najnowszy model czyli Turbo Levo SL.  
Czytaj więcej

Nowy Giant Store w Częstochowie

Od 15 lutego 2020 roku, działa w Częstochowie salon Giant Store. Giant Częstochowa, zlokalizowany przy ul. Sikorskiego 129 w Częstochowie, oferuje swoim Klientom szeroką gamę rowerów i akcesoriów marek Giant i Liv. Stworzenie salonu Giant Store jest zwieńczeniem ponad 20-letniej współpracy właściciela salonu, Przemysława Kotta z Giant Polska.
Czytaj więcej

Kross Racing Team w nowym składzie

Polska grupa kolarstwa górskiego, Kross Racing Team w styczniu rozpoczęła starty w nowym sezonie. Zespół wzmocnił aktualny mistrz kraju, Bartłomiej Wawak, który dołączył do Mai Włoszczowskiej, Ondřeja Cinka i Sergio Mantecona. Celem numer jeden są nadchodzące igrzyska olimpijskie w Tokio.
Czytaj więcej

Grand Canyon:ON

Premiera Spectrala:ON w 2018 stanowiła dla Canyona początek nowego rozdziału - rozdziału dotyczącego e-bike’ów. Niedługo potem Neuron:ON sprawił, że Canyon na dobre zaangażował się w rowery elektryczne.
Czytaj więcej

Monteria FAT BIKE RACE

Jubileuszowa piąta edycja zimowego wyścigu zadziwiła chyba wszystkich... pogodą idealną. Przyzwyczailiśmy się już do nieprzewidywalności natury w ten szczególny dla fatbikerów dzień, a tu ładnie! Niebieskie niebo, mróz, śnieg. Jednym słowem zima.
Czytaj więcej

GWIAZDA POŁUDNIA

Piąta odsłona tej piekielnie emocjonującej górskiej etapówki przynosi kolejne nowości. Cezary Zamana udowadnia, że potencjał MTB okolic Babiej Góry jest wciąż niewyczerpany. Śmiałkowie wyruszą na trasy Makowa Podhalańskiego i Stryszawy, wpadną na świetne single na Słowacji i odkryją trasę-niespodziankę.
Czytaj więcej

WILCZY APETYT

Mimo że to dopiero pierwszy maraton w sezonie 2020, uczestnicy zawodów w Chotomowie pokazali zapał do ścigania się. Rekordowo liczny, liczący blisko 400 kolarzy, peleton jak wygłodniały wilk rzucił się na przygotowaną przez Cezarego Zamanę trasę.
Czytaj więcej

Plan treningowy LUTY

Już nie zima, ale jeszcze nie wiosna. Zapoznaj się z naszym kalendarzem treningowym na luty i staraj się wdrożyć jak najwięcej elementów, by w kolejnych miesiącach podnosić swoją wydolność. 
Czytaj więcej

Specialized Turbo Levo SL

Co się stanie gdy do Stumjumpera zaimplemetuje się wspomaganie elektryczne? Takim pytaniem Specialized reklamuje swój najnowszy model czyli Turbo Levo SL.
Czytaj więcej

BIKE EXPO – Narodowy Test Rowerowy

Czwarta edycja „BIKE EXPO – Narodowy Test Rowerowy” już  4 - 5 kwietnia 2020 roku na stadionie PGE Narodowym.  Wystawa oraz testy rowerów i akcesoriów, mistrzowie i gwiazdy kolarstwa, MTB i triathlonu oraz spotkania ze sportowcami i specjalistami, które poprowadzą znani i uwielbiani dziennikarze. To wszystko już w pierwszy kwietniowy weekend w Warszawie. Nowością 2020 będą odbywające się równocześnie dwa nowe Wydarzenia: RUN SHOW i SWIM SHOW.
Czytaj więcej

GRAVEL BLINDURO w Czeskiej Kanadzie

W dniach 20-21 czerwca 2020 r. Gravel Blinduro powraca do Południowej Bohemii w Czechach, na granicy z Austrią, weekend przed Grinduro w Szwajcarii. To oznacza, że możesz dwa kolejne weekendy spędzić na dwóch niesamowitych imprezach. 
Czytaj więcej