„Ostatni będą pierwszymi” – tak można by sparafrazować prezentację flagowego modelu enduro Gianta na dużych kołach.
Czytaj więcej
Nadchodzi kolejny rajdowy weekend z cyklem „GRAND PRIX AMATORÓW NA SZOSIE – Rowerem przez Polskę”. Już 3 i 4 sierpnia – w doborowym towarzystwie, wakacyjnym nastroju i nadrzecznych okolicach – będzie okazja przejechać dwie przepiękne trasy na terenach województw kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego.
Czytaj więcej
Żabka postawi ponad 100 samoobsługowych stacji naprawy rowerów w pobliżu swoich sklepów w Warszawie, Poznaniu, Katowicach, Gliwicach, Częstochowie i Trójmieście. Stacje wyposażone są w stojak rowerowy, niezbędne narzędzia, a także pompkę ręczną, umożliwiające naprawę nagłych usterek rowerowych. Miłośnicy rowerów będą mogli sami wybrać dokładne lokalizacje najbliższych stacji poprzez głosowanie online na stronie www.krecinaszielonytransport.pl. Dodatkowo, dla uczestników głosowania Żabka przygotowała konkurs, w którym do wygrania są m.in. trzy rowery miejskie i butelki z filtrem Dafi. Głosowanie trwa do 6 sierpnia br.
Czytaj więcej
Na nic ulewne deszcze, błyskające pioruny czy wściekle padający grad. Na nic 4000 metrów przewyższeń i superszybkie single tracki. Na nic zmęczenie i piekące z bólu mięśnie. Kolarze z całej Polski oraz kilku zagranicznych krajów pokonali czterech zbójów Gwiazdy Południa.
Czytaj więcej
Cannondale, który miał w swojej dotychczasowej ofercie tylko dwa dosyć konwencjonalne modele rowerów elektrycznych, postanowił mocno uderzyć w rynek e-bików i na rok 2020 wypuścił aż dwie nowości.
Czytaj więcej
Amerykański producent konsekwentnie aktualizuje swoją linię modeli, po SB 165 zaprezentowanym niespełna dwa tygodnie temu przyszedł czas na SB 140 - jak twierdzi Yeti najbardziej uniwersalny rower w ofercie.
Czytaj więcej
Uczucie niemocy, zjawisko “ściany” i nagłe spadki siły to stany, które silnie powiązane są ze sportami wytrzymałościowymi. Znane są z pewnością każdemu sportowcowi, zarówno z treningu, jak i przede wszystkim, samych zawodów. Jak i czy w ogóle można temu zaradzić?
Czytaj więcej
O szóstej rano w Krakowie obudziła mnie burza z ulewnym deszczem. Taka pobudka chyba u każdego nie wywołuje specjalnego optymizmu przed startem, bo skoro tu pada, to tam pewnie też. Zawody to jednak zawody i nie ma co "miętkim być". Zjawiając się tuż przed dziesiątą w Wojniczu oddalonym o 80 kilometrów od Krakowa okazało się, że w tym miejscu podobno nie spadła od dobrych kilku dni nawet kropla deszczu. Piękne słońce, ciepło ale nie upalnie, pogoda idealna na zawody - widocznie taki tutaj mają klimat.
Tradycyjnie o jedenastej wystartowały wspólnie wszystkie trzy dystanse:
Full, Half i Quarter czyli odpowiednio: 79 km / 1934 m przewyższenia, 54 km / 1263 m i 32 km / 600 m.
Po szybkim asfaltowym prologu stawka zaczęła się rozciągać na pierwszym podjeździe. W lesie faktycznie było sucho jak na pustyni i jazda w dół mogła z helikoptera wyglądać jak rajd Dakar. Każdy wzbijał w powietrze kłęby pyłu i trzymanie krótkiego dystansu za kimś było jazdą na oślep.
Po godzinie pogoda stawała się iście epicka. Granatowe chmury cudownie kontrastowały ze złocistym zbożem na polach. Wiatr wzmagała się coraz bardziej i można było wyczuć nosem zbliżającą się burzę. Pięć minuty przygrywki i nagle ktoś na górze odkręcił hydrant do końca. Czołówka z najkrótszego dystansu dostała tylko szybkie chłodzenia tuż przed metą, cała reszta musiała się zmierzyć z błyskawicznym spadkiem temperatury i totalną zmianą nawierzchni. Single zrobiły się śliskie, a koleiny wypełniły wodą i błotem, kto wybrał złą linię przejazdu wpadał nawet po ośki do bagna. Dzięki pogodowej niespodziance na pewno te zawody na dłużej zapiszą się w naszej pamięci i będzie można wnukom opowiadać jak to dziadka z babcią na rowerze w 19 roku burza na zawodach złapała.
Na oklaski zasługują również dzieciaki rywalizujące przy jeszcze padającej mżawce w okolicach startu. Nikt tak nie potrafi nakręcić dzieciaków do ścigania jak "Trenejro" czyli Marcin Bialik. A dodać trzeba, że niektórzy zawodnicy ledwo wystawali spod kasku.
Kolejna edycja w Zakliczynie, 10 sierpnia
(zdj. FocusEye, Tomasz Lalewicz, Krzysztof Skóra).
Czytaj więcej
Już 26-28 lipca tego roku czeka nas całkowita nowość na arenie wydarzeń sportowych. To właśnie wtedy odbędzie się pierwsza edycja zawodów HEAT Games - igrzysk czterech żywiołów!
Czytaj więcej
W poszukiwaniu zawodów enduro trafiłem na ciekawą propozycję naszych południowych sąsiadów. Seria SPEN czyli Pucharu Słowacji w Enduro zapowiadała się bardzo ciekawie. 5 edycji zawodów w 5 różnych lokalizacjach na Słowacji, a co najważniejsze- wszystkie stosunkowo blisko naszej granicy. Pierwsza odbyła się na Wielkiej Raczy, druga w Visnovem niedaleko Żyliny, a trzecia 14.07 w Branisku. Ta edycja była przy okazji Mistrzostwami Słowacji Enduro.
Czytaj więcej
W miniony weekend odbyła się już V edycja najtrudniejszego w Polsce, a może i w tej części Europy wyścigu szosowego dla amatorów Tatra Road Race. O skali trudności już dobrze mówią nam same cyfry: 1560 metrów w pionie na 56 kilometrach przy dystansie HARD i zawrotne 3240 metrów przewyższenia dla 121 km przy dystansie HELL. Ale czy to kogoś odstraszyło, chyba nie… na starcie zawodów mimo, bardzo niekorzystnych zapowiedzi synoptyków, odnośnie obfitych opadów deszczu stanęło 614 uczestników próbujących swych sił na krótszym dystansie - HARD, a z ‘piekłem’ trasy HELL zechciało się zmierzyć 443 śmiałków.
Czytaj więcej
W miniony weekend odbyła się druga eliminacja serii zawodów Enduro MTB Series - tym razem gospodarzem była leżąca w sercu Karkonoszy, malownicza miejscowość Przesieka.
Jak podkreśla Grzegorz Miedziński - organizator cyklu, Przesiekę daży szczególnym sentymentem, ponieważ to tutaj zaczęła się cała idea organizacji zawodów enduro.
Chciałbyś dowiedzieć się więcej? Koniecznie przeczytaj artykuł: Prosta czy gięta? Jak dobrać kierownicę MTB
Nowością był format imprezy, tzw. Time Hunt, polegał on na tym, że zawodnicy mogli przejechac dwa wyznaczone przez organizatora odcinki specjalne dowolną ilość razy w czasie 6 godzin.
Sposób i kolejność były dowolne i zależały wyłącznie od kreatywności uczestników. Aby zostać sklasyfikowanym należało tylko przejechać oba odcinki z pomiarem czasu. Najniższa suma najlepszych czasów decydowała o wygranej w zawodach. Oba oesy były stosunkowo krótkie lecz bardzo szybkie, wymagające dobrego przygotowania kondycyjnego, oferowały dużą swobodę w doborze linii przejazdu. Organizator wykorzystał również istniejącą infrastukturę rowerową, wytyczając końcówkę drugiego odcinka specjalnego po jednym z singli należących do kompleksu rowerowego Olbrzymy.
Formuła chociaż dosyć nietypowa świetnie się sprawdziła i czuć było duży luz wśród startujących. Wspomnianym luzem nie wykazała się pogoda serwując zawodnikom co jakiś czas opady deszczu.
(zdj. Krzysztof Gulbinowicz)
Wyniki:
E-Bike
1. Dariusz Grudniewski
2. Adam Owczarz
3. Tomasz Kądziołka
Kobiety
1. Katarzyna Burek
2. Iwona Czyszczoń
3. Joanna Światłoń
Elita
1. Marek Konwa
2. František Žilák
3. Łukasz Szymczuk
Junior
1. Jakub Gąsienica
2. Paweł Tyburski
3. Maciej Pindel
Masters
1. Paweł Reczek
2. Romek Kwaśny
3. Piotr Reczek
Czytaj więcej