Kross Vento 6.0 Lady

Wrażenia z jazdy Wyjeżdżając z miasta, przedzieram się przez zapomniane okolice nowohuckiego kombinatu, przecinam liczne, dawno już nieużywane tory kolejowe, małe uliczki z nawierzchnią mocno nadgryzioną zębem czasu i drogi, których nazw nikt już nie pamięta. Kurczowo trzymam się kierownicy, wypatrując gładkiego asfaltu, i z nieukrywanym zadowoleniem stwierdzam, że Vento w takich warunkach naprawdę dobrze sobie radzi. Carbonowa rama dzielnie tłumi drobne nierówności, pozwalając mi gładko przemieszczać się przez postindustrialny krajobraz. Jedyne, co wzbudza mój niepokój, to zachowanie roweru Vento, który przy omijaniu większych nierówności i dziur w nawierzchni sprawia wrażenie lekkiego braku stabilności. To, niestety, skutek bardzo płaskiego kąta główki, który sprawia, że rower niechętnie inicjuje skręt. Wymaga to więcej zdecydowania niż w innych szosówkach. Niestety, łatwo też przesadzić, bo po przekroczeniu pewnego punktu rower zaczyna pogłębiać skręt, co wymaga mocnej kontry. Docieram do gładkiego asfaltu. Droga wije się wśród różnokolorowych pól uprawnych i wręcz zaprasza do prawdziwej szosowej przygody. Vento się uspokaja, przyspieszam, płynnie zmieniając przełożenia. Przy stosunkowo niewielkim zakresie kasety biegi są ciasno stopniowane, ale też twarde, po cichu gratuluję sobie determinacji i zimy spędzonej na trenażerze. Jednak na wyjazd w góry zmieniłabym kasetę na 12–28 a może nawet 11–32 z. Przyjemność z jazdy nabiera nowego znaczenia, bo Kross okazuje się bardzo sprawną maszyną do ścigania. Geometria wymusza pochyloną, sportową pozycję, pozwalając na dynamiczną jazdę, ale bez nadmiernego obciążania kręgosłupa. Liczne krótkie podjazdy najłatwiej pokonuje się w pozycji stojącej, nawet jeśli wymagają wzmożonego wysiłku. Za mną długi zjazd, na którym się okazuje, że moc hamulców jest trochę za mała, abym mogła czuć się w pełni swobodnie, pędząc w dół gładkim asfaltem. Muszę brać na nie poprawkę. Na szczęście nie odbiera mi to przyjemności z jazdy i powoli zbliżam się do końca testowej pętli. Podnoszę się, prostuję kręgosłup, spokojnie łapię kolejny głęboki wdech i przekładam ręce z dolnego chwytu. Jej opływowy, lekko spłaszczony odcinek bliżej mostka na pewno wpływa na aerodynamikę i dopełnia całości pod kątem estetycznym, ale ogranicza komfort górnego chwytu. Przesuwam ręce minimalnie na zewnątrz – drobna niedogodność nie wpływa na mój ogólnie dobry nastrój i odpowiednio wysoki poziom endorfin.     Podobno pierwsze wrażenie zostaje z nami na długo, również to wizualne. Patrząc na Vento, trudno się z tym nie zgodzić. Masywne elementy ramy łączące się w delikatną i lekką konstrukcję, miejscami o prostokątnym przekroju, to przykład wyjątkowo estetycznego wykończenia charakteryzującego się dbałością o każdy szczegół. Matowy ciemny granat z seledynowymi detalami i głęboko fioletowy znak firmowy Kross to połączenie kobiecej elegancji i stylu z typowo sportowym zacięciem, a przy okazji dowód na to, że to, co damskie, wcale nie musi być różowe. Dzięki ultracienkim rurkom podsiodłowym rama Vento tak dobrze radzi sobie z tłumieniem drgań.    Ostatni test to wniesienie roweru na trzecie piętro. Podnoszę go jedną ręką i mile zaskoczona w myślach powtarzam po raz kolejny, że to przecież carbon. Pokonując kolejne półpiętro, myślę o najbliższym rekreacyjnym starcie w wyścigu szosowym. Chciałabym zabrać na niego Vento. GEOMETRIA 5999 zł | Kross, www.kross.pl   Rozmiary: DXS (rozmiar testowany), DS, DM, DL ; * mostek na +/-, podana wartość nie uwzględnia 15 mm podkładek; ** masa roweru bez pedałów (www.rowerowawaga.pl), masa kół gotowych do jazdy   To, co rzuca się w oczy w pierwszej geometrii, to bardzo płaski kąt główki ramy. Za jego sprawą ciąg widelca jest też większy o ok. 20 mm niż normalnie w szosówkach. Po części jest to spowodowane tym, że testowaliśmy naprawdę mały rozmiar ramy, co często mocno zaburza geometrię. Jednak w większych rozmiarach kąt główki również należy do „spokojnych” i nie przekracza 71,5°. Współczynnik pozycji poniżej 1,4 oznacza, że nie ma żartów – Level to nie spacerowy wózek tylko pocisk: niski i bardzo krótki.  SZTWYNOŚCI   Sztywność ramy wypada poniżej poziomu konkurencji, jednak lekkie zawodniczki nie mają powodów do obaw, Vento 6.0 Lady wystarczy, nawet jeżeli generujecie ponad 300 W… lewą nogą. Precyzja sterowania, wynikająca ze sztywności zarówno układu kierowniczego, jak i przedniego koła, jest wzorcowa.    OSPRZĘT Rama: carbon T784 | Przedni widelec: carbon, carbonowa rura sterowa | Piasty/Obręcze: Shimano RS400 (9x100 i 9x130 mm) / Alexrims AT480 | Opony: Schwalbe Lugano Active 700x25C (300 g, dętka 97 g) | Korby: Shimano Tiagra FC-4700 50/34 z. (175 mm) | Łożyska suportu: Shimano Pressfit SM-BB72 | Kaseta: Shimano CS-HG500 (11–25) 10-rz. | Łańcuch: Shimano CN-HG54 | Przerzutka przód: Shimano Tiagra FD-4700 | Przerzutka tył: Shimano Tiagra RD-4700 | Manetki: Shimano Tiagra ST-4700 | Hamulce: Shimano Tiagra BR-4700 | Kierownica: Kross Race Components, 380/400 mm, zasięg 110 mm, głębokość 145 mm | Wspornik kierownicy: Kross Race Components, 80 mm | Łożyska sterów: FSA No.42 1i1/8”-1i1/2” | Wspornik siodełka: Kross Race Components, 27,2x300 mm | Siodełko: Kross VL-4330 Rama i w pełni carbonowy widelec to bardzo dobra, ale też kosztowna baza, dlatego chcąc utrzymać założoną cenę roweru, menedżer produktu był zmuszony szukać oszczędności. Nowa Tiagra ergonomią i jakością pracy w niewielkim stopniu ustępuje modelowi 105. Główną różnicą jest tylko liczba przełożeń. Jeżeli odpowiada Ci konfiguracja przełożeń, nie ma potrzeby jej zmieniać. Za to koła są komponentem, któremu w przyszłości warto poświecić uwagę. Nielekkie i dodatkowo zbudowane na bardzo wąskich obręczach. To oczywiście nie będzie tania modernizacja, ale rower na nią zasługuje i bardzo dużo zyska na dynamice. Femi Line wyróżniają dodatkowo typowo damskie komponenty, takie jak siodełko, węższa kierownica oraz krótsze korby. Jednak bardzo krótka sztyca może utrudniać dopasowanie paniom z ponadprzeciętnie długimi nogami.  MASY   Osiem i pół kilograma to nie powód do wstydu, chociaż – jak widać z naszego porównania – może być lepiej. Na pewno warto zainwestować w koła, na początek w lżejsze opony, co nie tylko obniży masę roweru, ale także wpłynie na poprawę dynamiki sprintów i podjazdów.  OCENY W budowie doceniamy zaawansowaną ramę z w pełni carbonowym widelcem, grupa Tiagra to standard na tej półce cenowej, o kołach można jednak napisać tylko tyle, że są, stąd ocena jedynie trochę ponad neutrum. Sterowanie rowerem na mniejszych prędkościach nie jest łatwe, przy dużych prędkościach jego stabilność bardzo rośnie, co z jednej strony jest zaletą, a z drugiej nie sprzyja ciasnym manewrom, dlatego musieliśmy znacznie obniżyć ocenę za prowadzenie. Tym, co wyróżnia Vento, jest bardzo dobra amortyzacja drgań, dlatego bez wahania przyznaliśmy wysoką ocenę.  PODOBNE TYPY BIKEBOARDU LIV LANGMA ADVANCED 3 4,3 6499 zł     Wykaz różnic względem testowanego roweru: | rama kompozyt węglowy Advanced | widelec carbon z aluminiową rurą sterową | kąt główki/podsiodłowy: 71/75° | zasięg/wysokość ramy: 371/679 mm (XS) | napęd Shimano Tiagra 2x10 | przełożenia 50–34 i 11–32 z. | piasty Giant by Formula, obręcze Giant S-R2 Tubeless | opony Giant AC1 Tubeless 700x25C | kierownica Giant Contact | wspornik siodła Giant Variant kompozytowy | siodło Liv Contact forward | masa 8,38 kg (dane producenta) SCOTT CONTESSA ADDICT 35 5799 zł   Wykaz różnic względem testowanego roweru: | rama carbon HMF | widelec w całości carbon | kąt główki/podsiodłowy: 71/75° | zasięg/wysokość ramy: 373/528 mm (XS) | napęd Shimano Tiagra 2x10 | przełożenia 50–34 i 11–32 z. | piasty Formula Race, obręcze Syncros Race 24 | opony Schwalbe Durano 700x28C | kierownica Syncros Creston 2.0 Compact | wspornik siodła Syncros Carbon RR1.2 | siodło Syncros Savona 2.0 Cutout | masa 8,5 kg (dane producenta)
Czytaj więcej

Northwave Clan i Ekoi Perforato

Northwave Clan Cena: 660 zł Masa: 519 g (para, rozmiar 45) PM Sport, www.pmsport.pl Buty są dosyć masywne, z szerokim nosem i grubo wyściełanym językiem, przywodzą na myśl obuwie do jazdy na deskorolce. W środku w miarę obszerne, więc zadowolone będą osoby o szerokich stopach (możliwe jest także ubranie grubszej skarpetki). Na czubku buta i na zapiętku znajdują się twarde, gumowe panele chroniące przed uderzeniami. Język ma elastyczne pętelki na umocowanie sznurówek, eliminuje to ryzyko luzowania się węzła i wkręcenia ich w korby. Panele z siatki na froncie i po zewnętrznej stronie cholewki sprawiają, że buty nawet w ciepłe dni przy temperaturze oscylującej w granicach 24–27 stopni Celsjusza nie są przesadnie gorące i nie powodują uczucia parzenia stopy. Brakuje trochę ochrony kostki od strony korb, co staje się powoli standardem w butach DH/enduro. Mimo braku neoprenowego kołnierza cholewka ściśle przylega do nogi, chroniąc przed wpadaniem kamieni lub fragmentów ściółki do środka. Sercem butów jest podeszwa, opracowana we współpracy z firmą Michelin, wykonana z gumy Gecko+. Na palcach i pięcie ma delikatny bieżnik inspirowany oponą Michelin XCR, który zwiększa przyczepność podczas podchodzenia z rowerem nawet na mokrej ściółce i śliskich korzeniach, w środkowej części jest płaska, aby zapewnić jak najlepszy kontakt z pinami. Dzięki umieszczonemu w środku cholewki panelowi z elastomeru TPU o specjalnie dobranej twardości i zaprojektowanych strefach gięcia but jest wystarczająco twardy, żeby efektywnie przenosić moc łydek rowerzysty na pedały, i wystarczająco miękki, by komfortowo w nich chodzić. Podeszwa zapewnia tak dobrą przyczepność, że po oparciu stopy na platformie nawet drobna korekta położenia nie jest możliwa bez podniesienia nogi. Przyczepność nie zmienia się nawet podczas szybkiej jazdy w nierównym terenie – cały czas mamy poczucie integralności z rowerem. Podczas całego testu nie zdarzyła się sytuacja, w której stopa osunęłaby się z platformy. Niestety, nie mieliśmy okazji sprawdzić butów Clan w deszczowych warunkach, jednak przypuszczamy, że oferują wtedy podobny poziom podparcia. W pudełku znajdziemy również drugi komplet sznurówek. W ofercie są dostępne dwie wersje kolorystyczne (czarne i niebieskie).      + wybitna przyczepność z pedałami + idealnie dobrana twardość/ + miękkość podeszwy + wysoki komfort chodzenia - brak ochrony wewnętrznej strony kostki Ekoi Perforato Testowany komplet przeznaczony jest do jazdy w upalne dni. Koszulka jest bardzo przewiewna, bo panele wykonane z lycry są perforowane. Z przodu dziurki układają się w kształt nazwy marki, z tyłu zaś jest ich zdecydowanie więcej. Po bokach są duże wstawki z bardzo przewiewnej siateczki, dzięki czemu koszulka świetnie odprowadza wilgoć, czuć niemal każdy powiew wiatru, więc nawet upały powyżej 30oC były znośne. Spodenki również mają bardzo duże panele wykonane z przewiewnej siatki zarówno na górze – w okolicach podbrzusza, lędźwi i górnej części ud, jak i na końcach nogawek. Panele wykonane z lycry również są perforowane. Szelki cienkie, ale dość szerokie także powstały z przewiewnej tkaniny. Na plecach połączone są materiałem, z jakiej często wykonuje się potówki.    Koszulka ma dopasowany krój i jest mocno taliowana. Główne panele z przodu i z tyłu wykonane są z wysokiej jakości lycry, która ściśle przylega do ciała. Ma zmniejszać opór powietrza, więc jak w kombinezonach do TT zrezygnowano z kołnierza. Silikonowe paski w dolnym obrzeżu skutecznie zapobiegają podsuwaniu się materiał do góry. Rękawy są cięte laserowo i mają konstrukcję bezszwową, tkaniny prawie nie czuć na skórze. Mimo że ich końców nie trzymają silikonowe paski, to ich dopasowany krój sprawia, że cały czas ukłądają się tak jak trzeba. Spodnie mają bardzo niski stan, do czego trzeba się przyzwyczaić. Dolna część leży idealnie i świetnie przylega do ud, krój sprawia, że materiał nigdzie się nie zwija. Górna część jest luźniejsza, dlatego w okolicach lędźwi materiał nie przylega do ciała, również gdy stoimy. W dodatku szelki są dość długie i łatwo się rozciągają. Na szczęście świetnie spasowany dół nawet podczas intensywnych ruchów trzyma wszystko tak jak trzeba.   Wkładka została wyprodukowana przez specjalistów od fittingu z firmy SQlab. Ma jedynie kilka milimetrów grubości i aby zapewnić namiastkę komfortu, pianka, z której została wykonana, ma bardzo dużą gęstość. To zdecydowanie najcieńsza wkładka, jakiej używałem, w przedniej części jej wysokość jest naprawdę minimalna, co, niestety, jest wyczuwalne przy niskiej pozycji na szosówce, mimo że nie należę do osób wrażliwych. Dla wielu może okazać się zbyt spartańska. Trzeba jednak pamiętać, że jest to model typowo wyścigowy i dzięki tak niewielkiej grubości bardzo dokładnie przylega do ciała i prawie nic nie waży. Dodatkowo test wykazał, że po kilku cyklach jazda/pranie wkładka zyskała na elastyczności.    Koszulka Cena: 640 zł Ekoi, www.ekoi.com  + dopasowany krój + lekkość + przewiewność Spodenki Cena: 854 zł     + przewiewność + lekkość +/- wkładka - luźna górna część
Czytaj więcej

Specialized Tarmac Disc Expert SL6

Wrażenia z jazdy  Historia modelu Tarmac – uniwersalnej maszyny dla konkurujących w szosowej klasyfikacji generalnej – zaczęła się w 2003 r. Obecna, szósta generacja miała premierę w ubiegłym sezonie. Poprzednie cztery pokolenia były ewolucją pierwotnego założenia przedniego trójkąta z klepsydrową główką przechodzącą w sporą dolną rurę i pociągniętą łukiem górną. SL6 wprowadza całkiem nowe, bardziej kanciaste kształty, obniżone widełki siodłowe, sztycę w przekroju wielkiego „D” i mniejsze przekroje rur, choć ciągle o średnicach zależnych od rozmiaru. Testowany Tarmac Expert ma taką samą geometrię i kształt, jak flagowy S-Works. Rama i widelec różnią się materiałem – w terminologii Specialized są zrobione z carbonu 10r (oryginalnie w dziesięciostopniowej skali), podczas gdy S-Works ma klasyfikację 12r. Expert przyciąga uwagę awangardowym malowaniem. Opalizujący lakier w zależności od kierunku padania światła zmienia kolor z ciemnozielonego na fioletowy, a efekt dopełnia delikatny brokat… Dla mniej odważnych jest opcja „flotowa w białej perle”.     Specialized od niepamiętnych czasów współpracuje z DT Swiss, ale ostatnio coraz mniej to ukrywa. Na piastach C38 oprócz logo Roval znalazł się opis właściwy – znany z linii DT „350”. Gniazdo prowadzonych w ramie pancerzy do systemu linkowych przerzutek nie jest wykorzystywane do „Junction A” Di2, jak w niektórych konstrukcjach konkurencji. Jest wtedy całkiem zaślepiane. Sztyca o przekroju „D” łączy tłumienie wibracji z opływowym profilem Kamm. Już podczas pierwszej jazdy testowej poczułem się na rowerze Tarmac jak u siebie. Podobne odczucie do dobrze skrojonego ubrania. Złapałem się na tym, że już po krótkim czasie przestałem zwracać na rower uwagę, bo wszystko było tak jak powinno – Tarmac „zniknął” pode mną. Po wyostrzeniu i celowym skoncentrowaniu zmysłów najbardziej wyczuwalne jest podniesienie komfortu nowej generacji. Uzyskano to dzięki szerokim oponom i sprężystym kołom – jeszcze niedawno po tak dojmujące odczucia trzeba było sięgać do modelu Roubaix oraz jeszcze droższych wersji Tarmac z carbonowymi kołami. W połączeniu ze sztywną ramą i wkręcanymi osiami kół SL6 buduje poczucie pewności w wirażach – przyczepność i minimalnie niższy środek ciężkości! Rewelacyjna jest siła i modulacja hamowania. Mechaniczno-hydrauliczne klamkomanetki Shimano są mniejsze niż w SRAM czy Campa. To niesamowite osiągnięcie inżynieryjne, ale mimo to mają obwód uchwytu znacznie większy niż te z Di2. Na podjazdach i przy sprintach trzeba zapłacić za komfort – koła, jak na relatywnie niski profil, nie są szczególnie lekkie. Z przerzutką R8000-GS z dłuższym niż poprzednia generacja wózkiem łańcuch hałasuje na dużych dziurach. Napęd odwdzięcza się za to szerokim zakresem przełożeń kasety 11–30. Shimano mówi, że w działaniu nie ma różnicy między modelami Ultegra a Dura Ace – jest tylko w użytych materiałach i w masie. Potwierdzamy. GEOMETRIA 19 999 zł | Specialized Europe B.V. www.specialized.com   Rozmiary: 49, 52, 54, 56, 58 (rozmiar testowany), 61 cm; * mostek na -/+, podana wartość nie uwzględnia 30 mm podkładek; ** masa roweru bez pedałów (www.rowerowawaga.pl), masa kół gotowych do jazdy   Geometria roweru Tarmac prawie w ogóle się nie zmieniła od więcej niż dekady. W poprzedniej generacji SL5 minimalnie zwiększono kąt rury podsiodłowej, ale zależnie od rozmiaru różnica waha się w zakresie od 0,25° do 0,5°, to kosmetyka – więcej można uzyskać, regulując sanki siodła lub wymieniając sztycę na wersję z innym offsetem. W nowym modelu z tarczówkami w mniejszych rozmiarach o 5 mm wydłużono widełki łańcuchowe. Specialized gra zgodnie z zaleceniami Shimano i dla piast 135/142 mm oś suportu i koła odsuwa o 410 mm we wszystkich rozmiarach, a nie tylko największych. Nowe rowery toczą się na większych oponach, więc w większych rozmiarach o 4 mm opuszczono suport. SZTYWNOŚCI   Na wykresie widać, jak to się robi, żeby sztywność ramy nie przesłoniła komfortu. Ogon modelu Expert usztywnia się w miarę coraz silniejszego napierania. Test w laboratorium potwierdził też subiektywne oceny testerów dotyczące precyzji i przewidywalności sterowania wyczuwalnego w wirażach. Sztywność kół nie powala w cyfrach. W rzeczywistości nie jest problemem. OSPRZĘT Rama: carbon FACT 10r | Przedni widelec: carbon FACT 10r, carbonowa stożkowa rura sterowa | Koła: Roval C38 Disc (12x100 i 12x142 mm) | Opony: Specialized S-Works Turbo 700x26C (230 g, dętka 102 g) | Korby: Shimano Ultegra FC-R8000 52/36 z. (175 mm) | Łożyska suportu: Praxis BB30 | Kaseta: Shimano Ultegra CS-R8000 (11–30) 11-rz. | Łańcuch: Shimano Ultegra CN-R8000 | Przerzutka przód: Shimano Ultegra FD-R8000 | Przerzutka tył: Shimano Ultegra RD-R8000 | Manetki: Shimano Ultegra ST-R8020 | Hamulce: Shimano Ultegra BR-8070, tarcze Shimano SM-RT800 160/140 mm | Kierownica: Specialized Expert Shallow Drop, 440 mm, zasięg 73 mm, głębokość 115 mm | Wspornik kierownicy: Specialized Pro SL, 110 mm | Wspornik siodełka: S-Works FACT carbon, 380 mm | Siodełko: Specialized Toupe Expert Gel 143 mm, pręty tytanowe Specialized ujawnił, że nowy Tarmac S-Works zbudowany jest z około pięciuset kawałków prepregu carbonowego. To więcej, niż stosuje konkurencja, choć niekoniecznie oznacza lepszy produkt, to na pewno trudniejszy do wykonania. Rower wyposażony jest w osprzęt Shimano serii Ultegra R8000. Hamulce są oczywiście hydrauliczne – tarcze 160 mm z przodu i 140 mm z tyłu, przerzutki linkowe. W materiałach marketingowych Specialized kładzie nacisk na carbonowe koła Roval C38 Disc – wcześniej na poziomie Expert były aluminiowe. Obręcze mają 38 mm wysokości, a na szerokość prawie 27 mm (z zewnątrz i 21,5 mm wewnątrz), co powoduje, że opony S-Works Turbo 26c rozdymają się aż na 29 mm przy niecałych sześciu barach. Według norm zachowania prześwitów zmieszczą się gumy szerokie nawet na 30 mm. Założone fabrycznie dętki są opcjonalne po zmianie opon na road tubeless. Rower toczy się bardzo cicho. Efekt cieńszych rur, niskich obręczy i wyciszenia linek w ramie dają poczucie maszyny dobrze złożonej. MASY   Gotowe do jazdy koła z ogumieniem, tarczami i kasetą ważą: 1,6 kg tył, 1,2 kg przód – to byłby wynik godny najwyższej półki... gdyby obręcze były o 15–20 mm wyższe. Z mierzącymi 38 mm wynik, jak na carbonowe tarczówki, jest przeciętny, ale ciągle daje modelowi Expert przewagę. Cały rower w rozmiarze 58 waży 7,8 kg bez pedałów. W stosunku do porównywalnych modeli konkurencji to wynik dobry, ale bez efektu wow. OCENY   Tarmac od lat jest kwintesencją roweru szosowego klasyfikacji generalnej. Nie jest mistrzem w konkretnej kategorii, ale najlepszym możliwym kompromisem między często sprzecznymi wymaganiami dotyczącymi sztywności, masy i aerodynamiki. Dzięki temu (i sporemu budżetowi sponsoringowemu Specialized) to jedna z najbardziej rozpoznawalnych i utytułowanych serii w historii kolarstwa. Testowany model jest także kompromisem między osiągami a ekonomią. Daje najważniejsze benefity nowej ramy i carbonowych kół, ale odpuszcza tam, gdzie potrzebne są jeszcze większe wydatki na dalsze obniżanie masy. Wyposażenie jest przemyślane i działa perfekcyjnie. Dla pełnego zadowolenia z inwestycji najlepiej zamówić fitting przy zakupie i np. indywidualnie dobrać długość oraz wysokość mostka.  PODOBNE TYPY BIKEBOARDU LOOK 785 HUEZ DISC ULTEGRA DI2 5,0 21 500 zł   Wykaz różnic względem testowanego roweru: | rama carbon HM | widelec carbon monoblock | kąt główki/podsiodłowy: 73.0/73.0° | zasięg/wysokość ramy: 395/582 mm (L) | napęd Shimano Ultegra Di2 2x11 | przełożenia 52–36 i 11–28 z. | koła Mavic Aksium Elite Disc | opony Hutchinson Fusion 5 Performance 11 Storm 700x28C | kierownica Look LS2  | wspornik siodła Look LS2 carbon | siodło San Marco Monza  SCOTT ADDICT RC 10 DISC 18 499 zł   Wykaz różnic względem testowanego roweru: | rama carbon HMF / IMP | widelec carbon Addict HMF | kąt główki/podsiodłowy: 73.3/73.0° | zasięg/wysokość ramy: 400/588 mm (58 cm) | napęd Shimano Dura-Ace 2x11 | przełożenia 52–36 i 11–30 z. | hamulce Shimano Dura-Ace | koła Syncros RP2.0 Disc | opony Continental Grand Sport Race 700x25C | kierownica Syncros Creson 2.0 Compact | wspornik siodła Syncros Carbon FL 1.0 | siodło Syncros Tofino T-Cutout 2.0 | masa 7,84 kg (dane producenta)
Czytaj więcej

Bontrager Blaze WaveCel i HideMyBell Insider

Bontrager Blaze WaveCel Cena: 1099 zł Masa: 497 g Rozmiary: S (51–57 cm), M (54–60 cm), L (58–63 cm) Trek Bikes, www.trekbikes.com   Blaze to najbardziej zorientowany w stronę jazdy trailowej/enduro kask w ofercie firmy Bontrager. Wykorzystuje technologię WaveCel, czyli specjalną przestrzenną strukturę wewnątrz kasku. Jak informuje producent, konstrukcja zapobiega uszkodzeniom mózgu przy uderzeniach skośnych, pochłaniając ich energię i redukując ryzyko wstrząśnienia mózgu. Producent podaje, że aż o 48 razy lepiej, w porównaniu ze standardowym kaskiem z pianki EPS (więcej o technologii WaveCel możecie przeczytać w bB#6/2019). Kask dzięki matowemu wykończeniu sprawia wrażenie bardzo eleganckiego. Górna i dolna skorupa wykonane są w technologii In-mold, a linie między nimi są równe i precyzyjne. Blaze ma 13 otworów wentylacyjnych przesłoniętych przez strukturę WaveCel. Mimo to subiektywnie możemy stwierdzić, że podczas wolnej jazdy odprowadzenie ciepła jest na takim samym poziomie jak w konwencjonalnych kaskach. Wyczuwalną różnicę zaobserwowaliśmy podczas szybkiej jazdy. W takim wypadku przepływ powietrza wokół głowy jest nieco zaburzony. W moim starym IXS Trail RS głowa jest tylko nieznacznie lepiej chłodzona niż w modelu firmy Bontrager. System dopasowania z pokrętłem BOA® jest bardzo intuicyjny i ma regulację głębokości osadzenia na głowie. Kask zdecydowanie należy do gatunku „załóż i zapomnij”. Zachodząca głęboko na tył głowy tylna część kasku szczodrze chroni potylicę. Bardzo sprytne magnetyczne zapięcie Fidlock sprawia, że zarówno rozpinanie, jak i zapinanie klamry jest intuicyjne i angażuje wyłącznie jedną dłoń. Klamerka chroni przed przyszczypnięciem skóry lub zarostu. Płaskie sprzączki pasków policzkowych FlatLock nie uciskają i także pozwalają na regulację jedną ręką, nawet po założeniu kasku na głowę. Test wykazał, że po regulacji paski nie luzują się i utrzymują pożądaną długość, czego, niestety, nie można powiedzieć o głównej klamrze zapięcia pod brodą. Ma ona tendencję do luzowania się, na szczęście można ją łatwo i szybko wyregulować nawet podczas jazdy. Wyściółka kasku jest dosyć minimalistyczna, ale przez to nie uciska głowy i szybko schnie. Daszek ma mały zakres regulacji, co utrudnia nieco użycie gogli, ale już założone, pewnie się trzymają dzięki płaskiej powierzchni tylnej części kasku i gumowemu insertowi z logo producenta. Wyściółka z systemem NoSweat, czyli silikonowym paskiem zapobiegającym zalewaniu oczu przez pot, naprawdę działa i pozwala zachować soczewki okularów w suchości. Funkcjonalność kasku Blaze została rozszerzona o magnetyczny uchwyt Blendr, znajdujący się na czubku kasku. Pozwala on zamontować kamerę GoPro lub jedną z lampek Bontrager zgodną z tym systemem (np. Bontrager Ion), dzięki czemu nie musimy kombinować z chałupniczymi rozwiązaniami. W razie uderzenia zamocowany komponent po prostu odpada, nie powodując uszkodzenia skorupy kasku i obrażeń głowy. Nie dziwi brak siateczki na owady w przednich otworach wentylacyjnych, ponieważ struktura WaveCel pełni i taką funkcję. Podczas testów w szczycie sezonu letniego nie miałem problemów z wpadającymi do wnętrza kasku owadami. Naszpikowany wieloma nowościami Blaze jest dość ciężki (497 g z mocowaniem Blendr), zapewnia jednak poczucie najwyższego poziomu ochrony głowy spośród kasków w swojej kategorii.      + świetna jakość wykonania + komfortowy system mocujący + zintegrowane magnetyczne mocowanie kamery/lampki + wysoki poziom ochrony głowy + magnetyczna klamra paska podbródkowego + pięć kolorów - masa wyższa od przeciętnej w tej klasie kasków HideMyBell Insider Cena: 36,95 euro Masa: 46 g CloseTheGap, www.closethegap.cc     + zgodność z wymaganiami Kodeksu drogowego bez psucia wyglądu roweru + rozwiązuje problem mocowania licznika na rowerze z krótkim mostkiem - dzwonek brzmiący ciszej i krócej niż np. Knog Oi - użycie dzwonka wymaga oderwania lewej dłoni od kierownicy 
Czytaj więcej

Glacensis Flow Trail

Singletrack Glacensis, czyli system ścieżek flankujący wschodnią ścianę Kotliny Kłodzkiej, anonsowaliśmy w pierwszym tegorocznym numerze (bB 1–2/2019). Dość powiedzieć, że to prawdziwie epicki rowerowy singiel. Obecnie ścieżką na jeden ślad można pokonać ponad 130 km. Docelowo w 2020 roku ma tego szczęścia być ponad 200 km. Szacuję taką przygodę na kilka dni, więc kiedy Marek Janikowski, jeden z inicjatorów, pomysłodawców i projektantów trasy Glacensis, powiedział mi, że zrobimy to w jeden dzień… uwierzyłem mu i kilka dni później rano stałem koło tarpana.
Czytaj więcej

Pro-X Big Fly VL-2379

Cena: 149 zł Masa: 288 g Aljot, www.aljot.pl
Czytaj więcej

Cannondale Habit Carbon 3

Wrażenia z jazdy Biorąc pod uwagę lata udziwnionych rozwiązań w swoich rowerach, Cannondale stara się udowodnić, że jego projektanci są jednak normalni. W modelu Habit nie znajdziemy widelca Lefty czy rozciąganych damperów, co trochę nie pasuje do napisu „Cannondale”. Mimo to ten niepozorny projekt godnie reprezentuje logotyp marki z tak bogatą historią.  Względem poprzedniego wcielenia Habit przede wszystkim zrobił się charakterny. Zakwalifikowanie go lekką ręką do grupy ścieżkowców byłoby poprawnym, lecz nieco ignoranckim posunięciem. Rozrywkowość modelu Habit nieco zdradza Minion DHF nawleczony na przednie koło, jednak prawdziwe kły rower pokazuje dopiero w terenie. Geometrię wyliczono tak, że po zajęciu pozycji za kierownicą czujesz się zupełnie neutralnie. Żadna wartość nie jest przekombinowana, co generuje bardzo wygodną pozycję. Taki stan rzeczy procentuje na długich i mozolnych podjazdówkach, choć musimy zaznaczyć, że z uwagi na dość stromy kąt podsiodłowy efektywność podjeżdżania jest bardzo dobra. Zawieszenie nie wymuszało na mnie sięgania do wajchy włączającej platformy w damperze, która, jest umiejscowiona w bardzo wygodnym miejscu. Na zjazdach Habit jest ogólnie stonowanym rowerem. Nie oznacza to, że jest trudny w prowadzeniu – wręcz przeciwnie. Świetnie odczytuje zamiary rowerzysty, a wszystkie manewry wykonuje bardzo przewidywalnie. Duże koła z mięsistymi oponami wybaczają dużo błędów w zakrętach, co tylko zachęca do coraz odważniejszych ruchów. Czterozawiasowy system zawieszenia został tak zestrojony, że mimo 130 mm skoku i moich szczerych chęci nie znalazłem limitu. Względem wyżej zawieszonych rowerów enduro różnica opiera się głównie na małych nierównościach – te Habit raczej zawierza rowerzyście, ewentualnie oponom.    Główka to jedyne miejsce zdradzające markę roweru. Przy tej kolorystyce trzeba się naprawdę przyjrzeć. Mostek ustawiliśmy najniżej, jak się dało, aby nieco usportowić pozycję na podjazdach. Wewnętrzne prowadzenie linek jest świetnie przemyślane, zadbano nawet o miejsce na potencjalny kabel blokady dampera. Zawieszenie nie jest przesadnie skomplikowane, a zarządzający nim damper Foxa zdaje egzamin. To prosty model, jednak jego fabryczne ustawienia współgrają z charakterem roweru i większości użytkowników wystarczą oferowane regulacje. Obręcze Stan's Arch oferują 26 mm wewnętrznej szerokości, co jest wartością absolutnie wystarczającą we wszystkich możliwych warunkach. Dwuipółcalowy Minion DHF układa się poprawnie i nie stwarza problemów przy niskim ciśnieniu. GEOMETRIA  16 999 zł | Aspire, www.cannondalebikes.pl   Rozmiary: S, M, L (rozmiar testowany), XL; * mostek na -/+, podana wartość nie uwzględnia 15 mm podkładek; ** masa roweru bez pedałów (www.rowerowawaga.pl), masa kół gotowych do jazdy   Wartości opisujące ten model są nowoczesne, ale nie ekstrawaganckie, choć wyróżniają się na tle konkurencyjnych konstrukcji. To powoduje niezłe zdolności w trudniejszym terenie. Dla rowerzysty mierzącego powyżej 180 cm testowany rozmiar L jest idealnym wyborem. Baza kół oraz płaski kąt główki to główni sprawcy spokojnego charakteru modelu Habit. Reach jest rozsądny, pozwala przybrać pewną pozycję na zjeździe. Geometrię można zmodyfikować w nieznacznym stopniu, obracając jarzmo, jednak nie do końca ma to sens, bo różnica jest trudna do wychwycenia podczas jazdy. SZTYWNOŚCI Habit odnotował bardzo dobry wynik sztywności układu kierowania i nawet słabszy wynik przedniego koła nie ma negatywnego wpływu na precyzję sterowania rowerem. Aluminiowy wahacz przytwierdzony do carbonowego przedniego trójkąta to, jak się okazało, solidna konstrukcja, która odstawiła konkurencję na polu efektywności napędzania. Niemal równoległa do osi x charakterystyka to nieczęsty widok w naszym laboratorium.  OSPRZĘT Rama: carbon | Przedni widelec: Fox 34 Float Performance GRIP, aluminiowa stożkowa rura sterowa (1981 g) | Damper: Fox Float Performance DPS | Piasty / Obręcze: Formula (15x110 i 12x148 mm) / Stan's No Tube Arch S1 | Opony: Maxxis Minion DHF EXO TR 29x2.5”WT / Maxxis High Roller II EXO TR 29x2.3” (1063 g, dętka 154 g) | Korby: Truvativ Stylo 6K 30 z. (175 mm) | Łożyska suportu: Cannondale Alloy PF30 | Kaseta: SRAM NX Eagle PG-1230 (11–50) 12-rz. | Łańcuch: SRAM NX Eagle | Przerzutka tył: SRAM GX Eagle | Manetki: SRAM NX Eagle | Hamulce: SRAM Guide R, tarcze SRAM Ceterline 180 mm | Kierownica: Cannondale C3 Riser, 780 mm | Wspornik kierownicy: Cannondale C3, 55 mm | Łożyska sterów: 1i1/8”–1i1/2” | Wspornik siodełka: Cannondale DownLow Dropper 150 mm, 31,6 mm | Siodełko: Fabric Scoo Shallow Sport, pręty stalowe Ciężko się do czegokolwiek przyczepić, spójna konfiguracja jest adekwatna do ceny roweru, co jest lekko szokujące w marce tego kalibru. Agresywne opony świetnie radzą sobie praktycznie we wszystkich warunkach. DHF to oryginalnie opona zjazdowa, a zaczynamy spotykać ją już w rowerach o skoku 130 mm. Napęd, choć nie ma trybu 10z. w kasecie, w zupełności wystarcza, a jakość pracy nie ustępuje wyższej grupie GX. Rozsądne rozwiązanie. Regulowana sztyca marki Cannondale działa płynnie i lekko, w dodatku może się pochwalić bardzo wygodną manetką. Na dobre słowo zasługuje także siodełko Fabric, choć to akurat jest kwestia indywidualna, ale w naszej redakcji powszechna. Do hamulców i zawieszenia również nie mamy żadnych zastrzeżeń.  MASY Wytrzymałe koła narozrabiały na wadze, jednak uważamy, że to rozsądne posunięcie. Pozostaje to w zgodzie z nieco zadziornym charakterem modelu Habit. Rower wciąż jest akceptowalnie lekki i dynamiczny, jeżeli weźmiemy pod uwagę jego możliwości.    OCENY   Odczucia związane z modelem Habit są takie same jak w wypadku niedawno testowanego roweru GT Sensor. To bardzo podobne rowery i również przy okazji testów maszyny Habit uznałem, że to rower w zupełności wystarczający na 80% tras, po których jeżdżę. Okoliczne lasy czy kompleksy ścieżek pokroju Babia Góra Trails to oczywiste środowisko modelu Habit – i nie mówię tu tylko o ubitych ścieżkach flow. Rower efektywnie pokonuje przewyższenia, a w trudniejszym terenie dba o spokój prowadzącego. Wszechstronność pozwala odważniej marzyć o górskich wyprawach w nieznane, być może nawet kilkudniowych. Projekt ramy i osprzęt idą w zgodzie z ideą modelu Habit, ciężko doszukać się jakiejkolwiek niespójności. Jest to rower mobilny, łatwy w prowadzeniu, jednocześnie bardzo przewidywalny.   PODOBNE TYPY BIKEBOARDU CANYON NEURON CF 9.0 SL  17 000 zł   Wykaz różnic względem testowanego roweru: | rower dostępny tylko przez internet | rama carbon CF, zawieszenie 130 mm | najmniejsze rozmiary na kołach 27.5” | kąt główki/podsiodłowy: 67,5/74,5° | długość tylnego widelca: 440 mm | amortyzator Fox 34 Performance Elite 130 mm | napęd SRAM X01 Eagle 1x12 | przełożenia 30 i 10–50 | koła Reynolds TR 309 carbon (15x110 mm i 12x148 mm)  | opony Maxxis Forekaster 29x2.35” | kierownica Canyon H15 Riserbar | regulowana sztyca Fox Transfer Performance Elite | siodło Iridium Trail   LAPIERRE ZESTY AM 5.0 ULTIMATE 16 500 zł  Wykaz różnic względem testowanego roweru: | rama carbon Ultiamte, zawieszenie 140 mm | najmniejsze rozmiary na kołach 27.5” | kąt główki/podsiodłowy: 66/75° | długość tylnego widelca: 433 mm | amortyzator Rock Shox Revelation RC 140 mm | damper Rock Shox Deluxe RT | napęd SRAM NX Eagle 1x12 | korby SRAM X01 Carbon Eagle | przełożenia 32 i 11–50 | piasty Formula (15x110 mm i 12x148 mm), obręcze LP AM Ready  | opony Maxxis High Roller Wide Trail 29x2.5” / Maxxis Minion DHR 29x2.4”WT | kierownica LP 760 mm | regulowana sztyca LP Dropper 150 mm | siodło Lapierre by Velo, pręty Cr-Mo | masa 14,1 kg (dane producenta) 
Czytaj więcej

Alchemia olbrzyma Yeti SB130 i Yeti SB150

Weź trzy części flow i dokładnie połącz je ze skalistym łomotem. Porządnie wstrząśnij w shakerze. Dorzuć wygrzanych upalnym słońcem sosnowych gałązek i serwuj w niskim fullu 29”, najlepiej smakuje z brzegiem ust obwiedzionych solą.
Czytaj więcej

B&W Bike Guard Curv

Cena: 3349 zł Masa: 11,2 kg (ze wszystkimi akcesoriami) www.365sportu.pl
Czytaj więcej

Rockrider MTB XC 900

Cena: 499,99 zł Masa: 750 g (para, rozmiar 42) Decathlon, www.decathlon.com
Czytaj więcej

Specialized Slaughter Grid Gripton 2Bliss 29x2,3”

Cena: 195 zł Masa: 867 g Specialized Europe B.V. www.specialized.com
Czytaj więcej

Szczytno MTB Trails

Raczej się nie spodziewam, że ktoś spoza województwa warmińsko-mazurskiego przyjedzie tu specjalnie, żeby pojeździć. Ale uważam, że każdy jadący na Mazury, a nawet warszawiak jadący do Trójmiasta i wiozący ze sobą „górala” albo nawet gravela, powinien tak zaplanować trasę dojazdu, aby w Szczytnie zrobić postój, rozruszać mięśnie i wprowadzić do krwiobiegu nieco substancji endogennych.
Czytaj więcej