Wrażenia z jazdy
Z jednej strony ściganckie rowery do XC zwłaszcza bez tylnego zawieszenia coraz słabiej się sprzedają, a oczy kupujących wypatrują nowych modeli gravelowych, a mimo to właśnie w segmencie MTB obserwujemy bardzo ciekawe i istotne zmiany. Wyrwany wręcz do testów zimową porą Scalpel HT musiał sprostać błotnistym i oblodzonym ścieżkom krakowskiego Lasku Wolskiego. Do dyspozycji miałem typowo wyścigowe krótkie, ale strome podjazdy i kręte technicznie trudne ścieżki. Niepotrzebnie obawiałem się mułowatości i słabej skrętności na stromych i wolnych podjazdach. Dane geometryczne nie pokazują wszystkiego. Owszem są lepiej podjeżdżające maszyny, ale jeśli tylko prędkość jest na tyle duża, by kadencja była płynna, to Scalpel odwdzięczy się pewnym prowadzeniem. Progresywna geometria zdecydowanie nie przeszkadza w szybkiej jeździe pod górę. Ostro nachylona w przód rura podsiodłowa wyraźnie przesuwa środek ciężkości do przodu. Nawet na stromych ściankach przód jest dobrze dociążony i nie ma mowy o podbijaniu przedniego koła, a zwinność i manewrowanie w ciasnych nawrotach są wystarczające. Cannnondale bardzo pewnie pokonuje spore przeszkody na podjazdach, nawet takie na granicy przyczepności tylnego koła.
1. Amortyzator Lefty Ocho, mimo że jest już na rynku kilka sezonów, nie stracił nic ze swojej świeżości. Wygląda bardzo innowacyjnie, a działanie to klasa sama w sobie.
Szybkie odcinki pokonuje bardzo żwawo i lubi prędkość, brakuje mu tylko dynamiki i odejścia. Przy nagłych przyspieszeniach rower nie reaguje tak szybko, podejrzewam podatną ramę oraz nielekkie koła. Gdy ścieżka zaczyna się wić w dół, jedyną potrzebą, jakiej nie spełnia Scalpel, jest możliwość wsunięcia siodła w dół. Przy takich dawkach radości, jakie oferuje na zjazdach wysoko ustawione siodło, ogranicza go. Korzenie, skały i kamienie Scalpel pokonuje bardzo płynnie, jak na rower typu HT. Wystarczająco sztywny przód daje precyzję sterowania. Łagodny kąt główki wywołuje bardzo dużą stabilność. Dzięki temu można bezpiecznie przejechać techniczne sekcje. Względem poprzednich wcieleń nic nie stracił na swojej zwrotności. Jeśli tylko atakować agresywnie kręte single Scalpel daje poczuć niesamowitą przyjemność z przekraczania swoich granic. Jeśliby tylko zasięg ramy był nieco większy, to stabilność przy wysokich prędkościach byłaby większa. Nie ma co narzekać i dywagować, ponieważ rower jeździ świetnie.
Rozmiary: SM, MD (rozmiar testowany), LG, XL; * mostek na -/+, podana wartość nie uwzględnia 25 mm podkładek; ** masa roweru bez pedałów (www.rowerowawaga.pl), masa kół gotowych do jazdy
Jeszcze kilka sezonów temu takie kąty były spotykane w rowerach z pełnym zawieszeniem o skoku powyżej 150 mm. W tym sezonie pojawiły się fulle XC o jeszcze bardziej postępowej geometrii, jednak wśród HT nie jest to aż tak popularne. Kąt główki zapewnia stabilność i płynność pokonywania stromych i technicznie skomplikowanych sekcji. Kąt podsiodłówki pozwala łatwo nabrać prędkości obrotów korbą i przesuwa środek ciężkości do przodu, co ma pozytywny wpływ na podjazdach. Zasięg ramy jest w granicach normy (432 mm), ale osobiście wolę dłuższe rowery, bo są stabilniejsze przy szybkiej jeździe. Co ciekawe, rower nie ma krótkiego tylnego trójkąta, a mimo to świetnie sobie radzi w ciasnych nawrotach. Względem modelu FS-i podwyższono minimalnie główkę ramy o 110 mm, dzięki czemu pozycja jest bardziej komfortowa i uniwersalna.
Osprzęt
Rama: carbon | Przedni widelec: Lefty Ocho Alloy | Piasty / Obręcze: Lefty 60 i Shimano SLX HB-7110-B (12x148 mm) / Stan’s No Tubes Crest MK4 | Opony: Schwalbe Racing Ray EVO TLE Addix Speedgrip 29x2.25” / Schwalbe Racing Ralph Addix Speed EVO TLE 29x2.25” (636/610 g, uszczelniacz) | Korby: HollowGram 34 z. (175 mm) | Łożyska suportu: Cannondale Alloy PF30 | Kaseta: Shimano XT CS-M8100 (10–51) 12-rz. | Łańcuch: Shimano SLX CN-M7100 | Przerzutka tył: Shimano XT RD-M8100-SGS | Manetki: Shimano XT SL-M8100 | Hamulce: Shimano XT M8100, tarcze Shimano SM-RT66 180 mm / SM-RT64 160 mm | Kierownica: Cannondale One Carbon HolloGram, 760 mm | Wspornik kierownicy: Cannondale 2, 80 mm | Łożyska sterów: 1i1/8” – 1i1/2” | Wspornik siodełka: Cannondale C2 Carbon, 27,2x400 mm | Siodełko: Prologo Dimension NDR Tirox
Bez wątpienia ten model bardzo często jest wybierany dla amortyzatora Lefty. Nie tylko moim zdaniem jest to najlepszy amortyzator XC na rynku. Jest wystarczająco sztywny poprzecznie, bardzo płynnie pracuje, ma sportową charakterystykę narastania twardości, no i wygląda bardzo innowacyjnie. Zastosowano niemal kompletny napęd Shimano XT (jedynie łańcuch jest klasy SLX), dzięki czemu kultura pracy jest na wysokim poziomie. W odróżnieniu od odpowiedników SRAM-a napęd działa cicho, bez twardych metalicznych dźwięków. Zakres kasety to 10/51 z., a zębatka w korbie ma 34 z., więc dość szybka jak na dzisiejsze standardy. Hamulce Shimano XT w tym egzemplarzu pozbawione są wad. Koła mają przeciętne i nielekkie piasty Shimano, a i obręcze nie grzeszą lekkością, na szczęście są dość szerokie wewnątrz (25 mm).
2. Korba Hollowgram mimo, że wykonana z aluminium, to waży tylko 563 g.
Co ciekawe, dedykowana jest wyłącznie do rowerów marki Cannondale ze względu
na dłuższą oś. Zastosowano zębatkę 34 z., dzięki czemu na szybkich zjazdach można
skutecznie dokręcać, ale trzeba mieć mocną nogę by ją przepychać na podjazdach.
3. Zwróćcie uwagę na spłaszczenia rur tylnego trójkąta tuż przy mocowaniu koła. Dzięki temu tył lekko pracuje na nierównościach.
4. Zastosowana carbonowa sztyca jest elastyczna i również wpływa na poprawę komfortu, ale droper przyniósłby zdecydowanie więcej korzyści.
Masa
W topowych wersjach Cannondale lekkość zawsze miała decydujące znaczenie, a dobór komponentów dokonywany był zgodnie z tym zaleceniem. W naszym porównaniu okazuje się, że Scalpel HT Carbon 2 nie jest ekstremalnie lekki, patrząc na linię trendu, widać, że rowery w przedziale cenowym około 20 tys. są nieco lżejsze. Scalpel HT ma niepodważalną zaletę, amortyzator Lefty Ocho jest bardzo lekki, nawet w wersji z aluminiową sterówką. Zmieniona rama według producenta waży tylko 895 g, to świetny wynik, nawet jeśli byłaby podana dla najmniejszego rozmiaru. I właśnie te elementy sprawiają, że cały rower jest tak lekki, jak trzeba. Optymizm maleje w trakcie analizy kół. Masa całego zestawu to 4155 g, a to więcej niż średnia dla kół porównywalnych cenowo rywali, nawet biorąc pod uwagę, że są to koła na lekkich, aluminiowych obręczach. Ogumienie jest lekkie i seryjnie zestaw był zalany mlekiem, mimo to w tej klasie roweru można śmiało oczekiwać wyniku o 200–300 g lepszego. Ma to wpływ na słabszą od oczekiwanej dynamikę jazdy.
Na pierwszy rzut niewprawionego oka można by rzec, że niemal niczym się nie różni od klasycznego roweru HT. Jednak bardziej pionowa podsiodłówka i koło, które wyraźnie wyprzedza główkę ramy, zdradzają cały sekret. Oceniając budowę, doceniliśmy świetnie działający napęd, hamulce, no i widelec. Jednak koła odstają jakością od reszty, zdecydowałem też, że brak dropera wpłynie na punktację, bo jakość prowadzenia stanowi największą zaletę tej maszyny. Rower jest niezrównany na technicznych zjazdach, a podczas jazdy pod górę też jest świetnie. Za amortyzację odpowiada Lefty Ocho, który działa płynnie, jest czuły i sztywny. Do tego rama z przewężeniami na tylnym trójkącie blisko tylnej osi świetnie tłumi drgania. Dla mnie to projekt, który zdecydowanie trzeba rozwijać i powinien być oferowany również w topowych specyfikacjach, bo taka geometria oferuje ważne zalety na trasach XCO i XCM.
CENA : 20 699 zł |Aspire, www.cannondalebikes.pl
Czytaj więcej
Od pięciu godzin walczę w ciemnościach, usiłując przedrzeć się przez ostatni trudny odcinek. Ścieżka wiodąca wzdłuż potoku jest absurdalnie stroma jak na końcówkę wyścigu, a jednocześnie naszpikowana kamieniami i zdecydowanie nie nadaje się do jazdy. Mijając dwa namioty rozstawione nad jeziorem, z trudem opieram się pokusie, by się zatrzymać i odpocząć, ciągle wierząc, że się uda – że jestem w stanie dojechać tej nocy do mety.
Czytaj więcej
Piotrek Starzecki rzucił karierę projektanta w branży budowlanej, by zająć się tym, co sprawiało mu największą radość – rowerami. Beastie Bikes, którego Piotrek jest właścicielem, obchodzi w tym roku swoje dwunaste urodziny. Z tej okazji rozmawiamy o tym, czy dwanaście lat to dość czasu, by spełnić swoje marzenia.
Czytaj więcej
Cena: 690 zł
Masa: 122 g (M)
Canyon, www.canyon.com
Czytaj więcej
Cena: 637 zł
Masa: 177 g (M)
Trek Bikes, www.trekbikes.com
Czytaj więcej
Cena: 680 zł; Masa: 354 g
PM Sport, www.pmsport.pl
Czytaj więcej
Cena: Landes – 359 zł,
Lacanau – 299,60 zł
Masa: Landes – 710 g (M),
Lacanau – 530 g (M)
www.cimalp.pl
Czytaj więcej
Cena: 109,90 zł
Masa: 470 g (700×38C)
Tora-Zajdel II, www.tora-zajdel.com.pl
Czytaj więcej
Nowy Darkmatter jest długi i ma nisko położony środek ciężkości. Antidote twierdzi, że przerobiono zawieszenie. W naszej opinii Noster Kinetics to coś całkiem nowego. Wykorzystuje założenia rozwiązania high pivot, w którym oś koła jest zafiksowana do pojedynczej belki osiowanej wysoko ponad osią suportu. Z prawej strony znalazła się rolka prowadząca łańcuch dla minimalizacji sił wywołanych wsteczną ścieżką osi koła. Dolny łącznik przekazuje siły na damper za pomocą krzywek i jest połączony z wahaczem w osi tylnego koła w sposób znany z Treka. Dzieli z nim tę samą nazwę rozwiązania – Split Pivot. Zarówno krzywki przekazujące, jak i damper umieszczono tak nisko jak to możliwe, z czego bierze się bardzo nisko położony środek ciężkości. Nowy Darkmatter zaprojektowany jest pod kątem kół 29”, ale do ramy dołączony będzie zestaw dwóch łączników pozwalających szybko wprowadzić gotowość do instalacji tylnego koła 27,5”, co otwiera ogromną liczbę możliwych konfiguracji, zapewniając idealne dopasowanie dla każdego użytkownika. Projektanci mówią, że: Twentyniner charakteryzuje się klasycznie wyważoną geometrią, podczas gdy mullet ma krótszą dolną rurę tylnego trójkąta, co w połączeniu z mniejszym tylnym kołem zapewni żwawszą manewrowość na bardziej skomplikowanych technicznie trasach. Obie te konfiguracje są oparte na geometrii Golden Ratio, z nieco krótszym przodem i dłuższą linią łańcucha, umiejscawiając ridera „wewnątrz roweru”, co skutkuje niespotykaną stabilnością prowadzenia.
Darkmatter wykorzystuje wsteczną ścieżkę ruchu koła, to ogranicza siły potrzebne do przetoczenia się ponad przeszkodą, dzięki czemu rower toczy się szybciej. Dla Antidote ten typ zawieszenia nie jest nowością. Pierwszym rowerem z wysokim punktem obrotu tej marki był Antidote Darkmatter 27.5. Jego pojawienie się miało miejsce na długo przed falą popularności zawieszeń high pivot i świadczy o tym, że krakowska marka wyprzedza światowe trendy. Korzystając z doświadczeń Pawła Marczaka na polu projektowania innych rowerów, zapewniono wygodny dostęp do regulacji. Dzięki charakterystycznemu ułożeniu amortyzatora nowy Darkmatter pozwala na szybką zmianę wartości tłumienia podczas treningu lub pomiędzy przejazdami i błyskawicznie reagować na zmieniające się warunki na trasie. Dzięki takiemu układowi zawieszenia uzyskano też niższy przekrok ramy oraz zapewniono obniżenie środka ciężkości, co ma wpływ na prowadzenie.
Trajektoria przemieszczania się osi koła uwzględnia różne potrzeby roweru z tylnym kołem 29” i 27,5”. W pierwszym przypadku, że do ugięcia 130 mm oś koła cofa się do 20 mm. W ustawieniu dla mniejszego koła uginający się wahacz do ponad 150 mm zakłada cofnięcie się osi koła o 26 mm.
W dobie masowej produkcji rowerów i powszechnego outsourcingu jesteśmy dumni, że cały proces produkcji naszych ram, od pierwszej linii na desce kreślarskiej po ostatnią śrubę dokręcaną podczas montażu, odbywa się w Polsce, pod dachem naszej manufaktury. Skrupulatnie kontrolujemy jakość na każdym kroku, a dzięki produkcji w jednym zakładzie, jesteśmy w stanie szybko reagować i mamy pełną kontrolę nad jakością naszych produktów – powiedział Paweł Marczak, CEO Antidote.
Czytaj więcej
W High Pivot (HP) wahacz zaosiowany jest wyżej niż górna krawędź koronki suportu. Nie znaleźliśmy definicji, od kiedy zaczyna się High Pivot, a kiedy mamy do czynienia np. z Mid Pivot. Członkowie szkockiego klanu Deviate twierdzą, że im wyżej umieszczony jest punkt obrotu, tym na dużych ostrokrawędzistych przeszkodach łatwiej przetacza się po nich koło, co pozwala utrzymać rozpęd. Jednakże jeśli podczas ugięcia oś obrotu wahacza jest zbyt wysoko, geometria zmienia się na tyle drastycznie, że trudno zachować przewidywalne prowadzenie. Twierdzą, że kluczowa jest równowaga.
Czytaj więcej