Tora-Zajdel II, www.tora-zajdel.com.pl
Czytaj więcej
Wrażenia z jazdy
Pierwsze odczucia po zajęciu miejsca za kierownicą to lekkość kierowania i łatwość, z jaką OMG reaguje na ruch kierownicą. Na podjazdach ta lekkość wymaga uwagi i pochylenia nad mostkiem, bo przednie koło ma tendencję do wybierania sobie własnego kierunku jazdy. Nie jest to jednak nic nadzwyczajnego w rowerach o podobnej geometrii i daje się opanować bez większych problemów. Kąt podsiodłowy jest stromy i na szczęście nie trzeba na byle uphillu przesuwać się na sam przód twardego i kanciastego siodła. Miękkie przełożenia pozwalają dobrać odpowiednie do sił i ochoty rytm i tempo, nawet jeśli miałoby to oznaczać podjeżdżanie obok pchających rowery kolegów. Czterozawiasowe zawieszenie nieco pompuje na podjazdach, ale jeśli komuś to przeszkadza, może pozbyć się problemu jednym ruchem dźwigni na damperze. Samo zachowanie zawieszenia odbiega od stereotypu ultraczułego czterozawiasowca. Po części pewnie dzięki doborowi długości dźwigni, po części dzięki charakterystyce dampera, amortyzacja, nawet ustawiona z dużym SAG-iem, nie reaguje na każdy kamyczek. Do ugięcia potrzebna jest większa siła, na przykład korzeń lub większy kamień. Podobnie podczas jazdy pod górę zachowuje się przedni amortyzator. Wszystko to sprzyja efektywności na stosunkowo prostych technicznie podjazdach, jednak osoby lubiące się mierzyć z trudnymi technicznie uphillami będą czuć zbyt małą pomoc amortyzacji w zachowaniu trakcji. Gdy dodamy do tego opony, które, ze względu na dość niewielki bieżnik, w trudnym terenie mają kłopoty z przyczepnością, konkluzja będzie taka: OMG EVO bardzo dobrze podjeżdża w łatwiejszym technicznie terenie, przestaje błyszczeć, gdy zaczyna się walka o przyczepność. Na podjazdowych trasach w ścieżkowych ośrodkach sprawdzi się znakomicie, na beskidzkich i sudeckich szlakach będzie już gorzej.
Podczas jazdy w dół OMG jest przewidywalny, a łatwość skręcania nie graniczy z niebezpieczną nerwowością. Na trasach flow zachowuje się świetnie, łatwo się na nim złożyć na bandzie i szybko przejść na kolejną. Ścianki pokonuje ze spokojem, o ile nie będą pokryte błotem lub inną nawierzchnią stawiającą zbyt wysokie wymagania bieżnikowi Rekonów. Wielkość skoku amortyzacji i geometria są wystarczające, by praktycznie dobrze się bawić na wszystkich trasach w Polsce.
Rozmiary: S, M (rozmiar testowany), L; * podana wartość nie uwzględnia 15 mm podkładek; ** masa roweru bez pedałów (www.rowerowawaga.pl), masa kół gotowych do jazdy
Kąt główki jest bardzo płaski, jak na rower trailowy, sama główka zaś niska. W połączeniu z króciutkim mostkiem daje to zwarty kokpit, dzięki któremu OMG Evo błyskawicznie wyczuwa intencje kierującego i inicjuje skręt. Kąt rury podsiodłowej nie ma ekstremalnie wysokich wartości, dzięki czemu rowerzysta ma trochę więcej miejsca na rozciągnięcie pleców. Zasięg ramy, choć niemały, to nie osiąga wartości znanych z innych rowerów z trójmiejskiej „stajni”. Pomiary długości tylnego widelca, wysokości ramy, wysokości suportu wykazały wartości niezbyt odbiegające od typowych przedstawicieli rowerów trailowych.
Osprzęt
Rama: Aluminium 6061 cieniowane | Przedni widelec: Marzocchi Bomber Z2 (1998 g, aluminiowa stożkowa rura sterowa) | Damper: Rock Shox Monarch RL | Piasty / Obręcze: Shimano M400-B (15x110 i 12x148 mm) / Octane One Solar Trail 29” | Opony: Maxxis Rekon EXO TR 29x2.4”WT (879 g, dętka 239 g) | Korby: SRAM NX Eagle 32 z. | Łożyska suportu: SRAM DUB BSA | Kaseta: SRAM PG-1120 (11–50) 12-rz. | Łańcuch: SRAM SX Eagle | Przerzutka tył: SRAM NX Eagle | Manetki: SRAM NX Eagle | Hamulce: SRAM Level, tarcze SRAM Centerline 180/160 mm | Kierownica: Octane One Chemical, 780 mm | Wspornik kierownicy: Octane One Nutone, 35 mm | Łożyska sterów: Neco ZS44/ZS56 1i1/8”-1i1/2” | Wspornik siodełka: X-Fusion Manic 150 mm, 31,6 mm | Siodełko: Octane One Phoam, pręty Cr-Mo
Napęd SRAM działa na tyle dobrze, żeby zapomnieć o jego istnieniu. Biegi wchodzą skutecznie i w miarę szybko, choć głośno. Zakres przełożeń jest bardzo duży, kaseta 10–50 z korbą o 32 zębach to uniwersalny zestaw, który sprawdzi się wszędzie, poza długimi wyprawami obfitującymi w bardzo strome podjazdy. Hamulce SRAM Level są wystarczająco silne, żeby opanować rower, i oferują typową dla produktów amerykańskiej marki dobrą modulację. Dobrze, że z przodu użyto większej tarczy. Właściwie taka sama mogłaby zostać zamontowana z tyłu, ale pewnie wtedy z przodu chcielibyśmy 200 mm? Amortyzatory to mieszanka Marzocchi Z2 z przodu i RS Monarch RL z tyłu. Z tyłem spasowalibyśmy się w miarę szybko i nie mamy większych zastrzeżeń do jakości pracy (biorąc pod uwagę półkę cenową), przód był trudniejszy w opanowaniu. W turystycznej, aczkolwiek ostrej jeździe po szlakach przy SAG-u w granicach 25–30% trudno było wykorzystać cały skok widelca, największe ugięcia nie przekraczały 11 cm. Amortyzator nie działał też zbyt płynnie i wiele małych nierówności ignorował. Z całego wyposażenia najmniej przypadł nam do gustu wspornik siodła. Do jego ugięcia potrzeba było dużej siły. Z moją masą 75 kg musiałem niejednokrotnie unieść tyłek i uderzyć nim o siodło przy naciśniętej manetce, aby sztyca się ugięła. Zamontowane opony lekko się toczą i są dobre w suchych warunkach lub na trasach flow. Gdy nawierzchnia staje się luźna lub mokra, dość szybko wpadają w poślizgi. Dla osób, które wymagają od opon najlepszej trakcji i bezkompromisowego trzymania w zakrętach, zakup drugiego kompletu będzie niezbędny.
Masa
Masa roweru jest wyższa od średniej o ponad pół kilograma. Nie powinien być to czynnik wykluczający, bo to tylko kilka procent masy, a bidon z wodą waży więcej. Naszym zdaniem masa jest akceptowalna, tym bardziej że OMG EVO maskuje ją swoim zwinnym zachowaniem podczas jazdy. Masa kół niestety również jest znacznie powyżej średniej. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę ceny rowerów najbliższe 10 tys. zł,
okaże się, że OMG EVO ma najcięższe koła i to mimo stosunkowo lekkich opon.
CENA: 9799 zł | 7 Anna, www.7anna.pl
Dobrze oceniamy ramę, jej wykonanie i geometrię, nieco gorzej dobór niektórych części. W założeniu to rower do agresywnego XC i Trail. Zawodnicze XC raczej odpuszczamy, bo około 4 kg różnicy w stosunku do wyścigowych modeli to przepaść. Pozostaje jazda po przygotowanych trasach i old school MTB w górach. Przy tych założeniach nowoczesna geometria i części ze średniej półki sprawdzą się dobrze. Obniżamy oceny za fatalnie działającą sztycę i trudne do zgrania ze sobą amortyzatory. Ocena opon zależy od docelowego zastosowania, ale uważamy, że bardziej agresywny model nie byłby przesadą. Co ciekawe, specyfikacja na stronie producenta pokazuje nie Rekony, a właśnie bardziej agresywne Ardenty. OMG EVO to w założeniu upgrade modelu EVO. Kosztuje prawie dwa tysiące więcej i dostajemy za to model budżetowy na częściach ze średniej, choć trochę wyższej półki. Ktoś, kto chciałby mieć przyzwoicie działającego fulla do turystyki powinien zwrócić uwagę przede wszystkim na podstawowy model. Dodatkowe dwa tysiące można wydać na wyższą wersję, ale osobiście wydałbym te pieniądze na wyjazdy do kilku ścieżkowych miejscówek.
Czytaj więcej
Ostrowieckie Stowarzyszenie Ostrower oraz Nadleśnictwo Łagów mają zaszczyt zaprosić na otwarcie Jeleniowskich Ścieżek, pierwszych legalnych singletracków w regionie, położonych w malowniczym Paśmie Jeleniowskim w Górach Świętokrzyskich.
Czytaj więcej
Ostrowieckie Stowarzyszenie Ostrower oraz Nadleśnictwo Łagów mają zaszczyt zaprosić na otwarcie Jeleniowskich Ścieżek, pierwszych legalnych singletracków w regionie, położonych w malowniczym Paśmie Jeleniowskim w Górach Świętokrzyskich.
Czytaj więcej
Specialized MTB Academy wystartowała od organizacji kilku obozów rowerowych, które z czasem przerodziły się w profesjonalne szkolenia, zagraniczne wyprawy i całoroczny klub rowerowy.
Czytaj więcej
12 czerwca 2019 roku Christopher Froome wsiadał na rower z jednym marzeniem i jednym celem: za półtora miesiąca dołączyć do wielkiej czwórki pięciokrotnych zwycięzców Tour de France. Kilka godzin później marzenie to rozbiło się na murze jednej z posesji przy trasie Critérium du Dauphiné.
Czytaj więcej
Wrażenia z jazdy
Cannondale Synapse Carbon to całkowicie nowa platforma roweru szosowego w kategorii endurance. Dzięki wysokiej główce sterowej jazda to przyjemność i wygoda, sylwetka jest otwarta i nie obciąża obręczy barkowej, co jest jednym z głównych czynników poczucia komfortu na długich dystansach, zwłaszcza dla mniej kompetytywnych. Rower zachowuje się wyjątkowo stabilnie przy stałych prędkościach, a pokonywanie długich prostych odcinków jest bardzo łatwe i pozwala na zrelaksowanie się i możliwość chłonięcia wrażeń, niestety ma wpływ na zwrotność w nagłych sytuacjach. Wyraźnie czuć, że Synapse wymaga więcej uwagi i koncentracji, odpowiedź na gest jest opóźniona i wszelkie zmiany kierunku muszą być brane pod uwagę zawczasu. Dynamika przyspieszeń również pozostawiła niedosyt. Przez cały czas miałem wrażenie, że dostarczana przeze mnie energia ucieka gdzieś bokiem. W warunkach miejskiej jazdy, kiedy przyjdzie nam często się zatrzymywać i ruszać zdecydowanie, musimy nastawić się na wzmożony wysiłek względem wyczynowych szosówek. Jednak w przypadku tak wygodnego pod względem pozycji roweru od przyśpieszeń ważniejsza jest zdolność do utrzymywania stałej prędkości. W trakcie jazdy długodystansowej ma to o wiele większe znaczenie niż zmienna prędkość, a nowy Synapse jest pod tym względem bardzo skuteczny. Nadspodziewanie dobrze radzi sobie też z tłumieniem drgań i nawet w przypadku zjechania z utwardzonego podłoża na ziemne dukty jazda jest komfortowa i stabilna. Opony dopasowano pod kątem asfaltu i choć na suchej, ale nieutwardzonej nawierzchni sprawdzają się przyzwoicie, to już odrobina wilgoci kompletnie pozbawia przyczepności, a jazda w błocie nie jest ani przyjemna, ani efektywna, lepiej prowadzić. Koncepcja SmartSense – osnowa, na której tak naprawdę został zbudowany rower, to szereg udogodnień, które w pierwszej kolejności mają podnosić poziom bezpieczeństwa użytkownika. Najważniejszą składową jest adaptacyjne oświetlenie, które dba przede wszystkim o podniesienie widoczności kolarza.
Rozmiary: 48, 51, 54, 56 (rozmiar testowany), 58, 61 cm; * mostek na -/+, podana wartość nie uwzględnia 30 mm podkładek; ** masa roweru bez pedałów (www.rowerowawaga.pl), masa kół gotowych do jazdy
Cannondale Synapse Carbon 3L to projekt oparty w dużej mierze na nowej koncepcji, a więc roweru do długodystansowej jazdy przy maksymalnej poprawie poziomu bezpieczeństwa użytkownika, w tym pola i komfortu widzenia drogi. Wszystkie składowe uśredniono, tak aby rower był maksymalnie uniwersalny i skuteczny w szerokim spektrum warunków. W ramie zamontowano gniazda pozwalające na zamontowanie trzech koszyków na bidon, sakwy Bento na górnej rurze oraz przykręcanych pełnych błotników. Całości dopełniają szerokie przestrzenie w ramie i widelcu pozwalające na montaż opon do
35 mm szerokości.
Osprzęt
Rama: carbon Synapse | Przedni widelec: carbon Synapse, stożkowa carbonowa rura sterowa | Koła Piasty / Obręcze: Formula CL-712 i Formula RXC-400 (12x100 i 12x142 mm) / RD 2.1 | Opony: Victtoria Zaffiro Pro Graphene 2.0 700x30C (334 g, dętka 125 g) | Korby: Shimano FC-RS510 50/34 z. (172,5 mm) | Łożyska suportu: Shimano BB-RS500 | Kaseta: Shimano CS-HG700-11 (11–34) | Łańcuch: Shimano CN-HG701 | Przerzutka przód: Shimano 105 FD-R7000 | Przerzutka tył: Shimano 105 RD-R7000 | Manetki: Shimano 105 ST-R7000 | Hamulce: Shimano 105 BR-R7070, tarcze Shimano SM-RT70 160 mm | Kierownica: Cannondale 3, 420/430 mm, zasięg 95 mm, głębokość 128 mm | Wspornik kierownicy: Cannondale 3, 100 mm | Łożyska sterów: Tange Seike 1i1/4-1i1/8” | Wspornik siodełka: Cannondale 3 SmartSense, 27,2x350 mm | Siodełko: Fi’zi:k Aliante Delta
Testowany przez nas model Synapse przekazywał moc poprzez sterowane cięgłami przerzutki Shimano 105 R-7000 i miał hydrauliczne hamulce tarczowe. Wszystko było bardzo dobrze zestrojone i dopasowane do użytkownika i pól użyteczności przypisanych temu rowerowi. Ale prawdziwym wyróżnikiem tego modelu jest system SmartSense. Zasila go bateria Garmin o pojemności 2810 mAh (może posłużyć jako powerbank dla innych urządzeń elektrycznych). Zgrabnie wkomponowano ją na dolną rurę ramy i połączono prowadzonymi wewnątrz ramy przewodami z przednim oświetleniem Lezyne, tylną lampką Garmin zintegrowaną ze wspornikiem siodła o dość specyficznym kształcie (więcej o tym poniżej) oraz czujnikiem ruchu Cannondale Wheel Sensor, znajdującym się przy przedniej piaście. Ten rozbudowany system dopasowuje się automatycznie do zmiennych warunków oświetlenia, uruchamia i optymalizuje moc świecenia lamp, a jednocześnie zbiera dane takie jak prędkość i dystans itp. Opcjonalną częścią systemu jest radar Varia, który idealnie pasuje do tylnej lampki. Wykrywa on, śledzi i informuje o innych uczestnikach ruchu znajdujących się za plecami kolarza. Dodatkowymi elementami podnoszącymi poziom bezpieczeństwa są odblaskowe zalakierowane sektory, które bardzo dobrze komponują się z całością i nie zaburzają urody całości.
Masa
Masa kompletnego roweru niebezpiecznie zbliża się do 10 kg – w naszym przypadku testowany model ważył 9,84 kg, a efekty omówiłem powyżej. Na tle konkurentów w kategorii karbonowych szosówek endurance jest cięższa o ponad 1,5 kg od średniej, a w tej kategorii rowerów to przepaść. Najważniejszym winowajcą jest zestaw aluminiowych kół, których masa wynosi 3,64 kg; w moim odczuciu – zatwardziałego szosowca i pożeracza KOM-ów – to element, który jako jedyny mocno odstaje od całości, a jego wymiana może zdecydowanie wpłynąć na poprawę walorów jezdnych roweru, to w końcu przeszło 300 gramów więcej niż średnia dla innych aluminiowych kompletów. Na masę całkowitą wpływ ma także masa komponentów wchodzących w skład zestawu SmartSense. Warto pamiętać, że Synapse porównujemy do rowerów, które w naszych testach ważymy bez takich akcesoriów jak lampki i bateria czy okablowanie, a to prawie 350 gramów (lampki z przewodami: przednia 103 g, tylna 60 g, akumulator 179 g). Zostawiamy to bez komentarza, gdyż poziom bezpieczeństwa miał kluczowe i pierwszorzędne znaczenie całego projektu.
Synapse to poprawny rower endurance, dający bardzo szerokie spektrum możliwości jazdy w zmiennych warunkach drogowych przez cały rok, od gładkich asfaltów przez szutrowe odcinki, kończąc na możliwości eksploracji trudniejszego terenu. Istotą pomysłu jest to, że świadomy użytkownik i tak doposaża swój rower w elementy podnoszące bezpieczeństwo. Tu zintegrowano je z rowerem na stałe. Niestety, pomimo kilku sprytnych rozwiązań, pozostaje kilka niedopracowanych detali, które irytują. Zaliczmy do nich okablowanie w okolicach kokpitu, które wydaje się chaotyczne oraz powoduje hałasy i ocieranie w okolicach główki sterowej. Masa kompletnego zestawu jest rozczarowująca na szosie, zwłaszcza biorąc pod uwagę cenę. Sytuacja może zmienić się na korzyść Cannondale, kiedy użytkownik jest duży i ostro poczyna sobie nie tylko na gładkich „majorkańskich” asfaltach, tylko wieczorową porą robi kilometry po drogach trzeciej i czwartej kategorii odśnieżania a nawet poza bitumenem, gdzie Synapsa pozostaje a propose.
CENA: 17 199 zł | Aspire, www.cannondalebikes.pl
Czytaj więcej
Nowy sezon stereotypowo zaczyna się od ambitnych postanowień. Dla kolarzy amatorów bywa to poprawienie swoich wyników z poprzedniego roku. Poniżej przedstawiamy garść popartych badaniami naukowymi i doświadczeniem porad jak szybciej pokonywać szosowe podjazdy.
Czytaj więcej
Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia, rower powinien być wyposażony w dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku. Jeśli mnie pamięć nie myli, mój ostatni prywatny rower, który spełniał ten warunek, rozpadł się na początku lat 90. XX wieku i nazywał się Wigry 5.
Czytaj więcej
Cena: 38 zł
Masa: 328 g (z uchwytem)
Gerda, www.gerda.pl
Czytaj więcej
Cena: 99 zł (para 40 i 50 mm), 119 zł (70 mm)
Masa: 11 g (para)
Aspire, www.aspire.eu
Czytaj więcej