W Brnie na tramwaj mówi się šalina (szalina). Od Elektrische Linie… Nie sprawdza się tam rozkładu jazdy, po prostu staje się na przystanku i w ciągu paru minut wsiada do wagonu, który zabiera Cię tam, gdzie chcesz się dostać (oczywiście, jeśli ktoś Cię poinstruuje, gdzie wsiąść i gdzie dojechać). To nie jest jakaś nowość. W większości europejskich miast tak właśnie to działa. Jednak gdy się dowiadujesz, że po mieście jeździ Pivní šalina albo Šachová šalina (właśnie tak: tramwaj, w którym możesz zagrać w szachy albo pić browary), to już zaczynasz czuć się bohaterem jakiegoś czeskiego filmu i albo zasępiasz się zalany potopem nostalgicznych myśli, albo po prostu musisz się napić.
Czytaj więcej
Jeździ ich kilkanaście w Polsce, znacznie więcej w Niemczech, we Francji, całkiem sporo w Kanadzie, Chile i Argentynie. Domem Prime Bicycles jest jednak Częstochowa, skąd pochodzi Piotr Siulczyński, pomysłodawca i właściciel marki. Ta młoda marka rowerów do „grubego” MTB opiera się na potężnym kawałku historii światowego kolarstwa grawitacyjnego oraz doświadczeniu wielu osób, które zakochane są w tym niezwykłym sporcie od lat 90. XX w.
Opowiada Piotr Siulczyński – właściciel Prime Bicycles
Czytaj więcej
W lampki tego typu powinien być wyposażony każdy rower (jeżeli nie posiada innego oświetlenia) i nie ma znaczenia, czy jesteś zaawansowanym szosowcem, „crosiarzem” XC, triathlonistą, gravelowcem, endurowcem czy rowerzystą miejskim.
Czytaj więcej
Najkrótsza recenzja „840” mogłaby się zamknąć w dwóch słowach: „pomniejszona 1040”, ale zrozumienie tego skrótu myślowego wymagałoby dogłębnej znajomości flagowego modelu serii Edge, który miał premierę w ubiegłym roku, i pominęłoby całą głębię różnic między „840” a „830”.
Czytaj więcej
Cena: 835 zł – standard, 966 zł – custom
Waga: 237 g (rozmiar M)
Ekoï, www.ekoi.com
Czytaj więcej
Przygotowując się do jazdy w deszczu, myślimy o kurtce, ochraniaczach na buty, lecz zaskakująco rzadko o głowie, przez którą ucieka najwięcej ciepła, a woda potrafi ten proces jeszcze znacząco zintensyfikować. W lecie jazda w deszczu może być nawet przyjemna, jednak inaczej jest, gdy deszcz złapie w chłodny dzień albo w górach, a na trasie czekają długie zjazdy. Wtedy dobrze mieć jeden z prezentowanych ochraniaczy, bo potrafią bardzo znacząco podnieść komfort jazdy, nie tylko w deszczowych, ale także zimnych i wietrznych warunkach wczesnej wiosny czy późnej jesieni.
Czytaj więcej
Cena: 549 zł
Masa: 133 g (L)
Trek Bikes, www.trekbikes.com
Czytaj więcej
Cena: 410 zł
Masa: 285/291 g (zależnie od egzemplarza)
Specialized, www.specialized.com
Czytaj więcej
Wyprodukowane we Francji carbonowe koła szosowe na długie dystanse, asfalty wszelkiej jakości oraz nienajgorsze szutry. Między krawędziami obręcze mierzą 23 mm a w najszerszym punkcie profilu 28 mm i te parametry plasują je w dość unikalnej niszy pomiędzy kołami szosowymi, które obecnie mają najczęściej wewnętrzną szerokość ok. 21 mm, a gravelowymi, sięgającymi 25 mm. Najwęższa kompatybilna opona to 28C, a Corima widzi te koła nawet z oponami 50C. Wysokość stożka zgodnie z nazwą – 40 mm, więcej niż średnia dla kół o takim przeznaczeniu. Specyfikacja mówi, że obręcze wykonano z carbonu 3k, czyli znanej wszystkim plecionki. Obręcze nie mają haków na krawędziach zgodnie ze standardem ETRTO Tubeless Stright Side (TSS). Można stosować wyłącznie opony zgodne z TSS, wybór kompatybilnych modeli jest obecnie ograniczony, ale szybko rośnie. Dzięki technologii TSS opona lepiej się układa, przy dobiciu zmniejsza się ryzyko uszkodzenia i można nieco obniżyć ciśnienia. Producent ogranicza je do maksimum 4,7 barów w oponach 28C, a wraz ze zwiększaniem szerokości gumy spada do zaledwie 2,8 barów dla opon 50C. Mimo że nie doszukaliśmy się informacji o ograniczeniu masy jeźdźca, ciśnienia rekomendowane przez kalkulatory zarówno Silca, jak i SRAM dla tylnego koła na oponie 30C pod testującym o wadze 85 kg i rowerze 9 kg wypadały 0,2–0,5 bara powyżej maksimów producenta. Można jeździć na bardziej miękkich, ciesząc się lepszą przyczepnością i nie przejmując minimalnym wzrostem oporów toczenia, chociaż na szutrze rośnie też ryzyko dobicia, ale najlepiej nie ważyć więcej niż jakieś 75 kg. Z gravelowaniem w ogóle nie należy przesadzać. Instrukcja użytkownika w kilku miejscach powtarza, że wytrzymałość kół, za którą bierze odpowiedzialność producent, kończy się na pułapie… 15 cm maksymalnej dozwolonej wysokości skoków i zeskoków. W naszych okolicach zdarzają się wyższe krawężniki. Ach, ci prawnicy… Gwarancja jest dwuletnia.
Przy przekładce kół między rowerami doceniliśmy precyzję wykonania francuskich piast obracających się na sporych, trwałych łożyskach. W swojej nowej konstrukcji Corima idealnie trzyma się standardów, więc regulacja hamulców nie była potrzebna. Za przeniesienie napędu w tylnej piaście odpowiada 36-ząbkowy ratchet – modyfikacja rozwiązania DT Swiss, na które wygasł patent. W uproszczeniu to symetryczne odbicie szwajcarskiego EXP, ale pasują tylko bębenki Corima (HG, XD-R, N3W). Piastę można rozłożyć w rękach bez narzędzi zaskakująco daleko. Pociągnięcie za kasetę uwalnia nie tylko ratchet, ale również oś z lewego łożyska. Fajne, ale nie polecamy serwisowania w warunkach polowych. Do złożenia puzzli w całość musieliśmy zdjąć tarczę hamulcową – falista podkładka między lewym łożyskiem a końcówką przesuwa się po wyjęciu osi i trudno wycelować. Łatwe rozbieranie piasty do rosołu jest potrzebne, bo producent zaleca smarowanie osi po kilku jazdach w deszczu lub co 2–3 tys. km, żeby zabezpieczyć ją przed korozją.
Testowaliśmy koła na oponach Pirelli P Zero Race TLR 30c, które rozdęły się do 32 mm mimo deklarowanej zgodności z nową normą ETRTO. Jak komuś zależy na aero, lepiej używać 28c. Podczas jazdy Essentia 40 są zwinne jak na koła allroad. Bardzo łatwo zmieniają kierunek i pochylenie, boczny wiatr jest prawie nieodczuwalny, a w prędkościach średnich wyraźnie widać wsparcie, jakie dają wyższe obręcze. Po przesiadce z kół z mniejszymi gumami wyraźnie odczuwalna jest olbrzymia dawka komfortu, tłumienie wszelkich nierówności jest znakomite, jazda jest gładka i pewna nawet po bardzo złej nawierzchni. Nawet pomimo stosunkowo niskiego ciśnienia w oponach koła zachowują dynamikę i precyzję prowadzenia na dobrym poziomie. Celowo pozostawione wypełnienie obręczy pianką nie wycisza bębenka brzmiącego jak rój szerszeni, ale może minimalnie redukuje szum gum. Jej własności tłumienia wibracji nikną przy szerokich komfortowych oponach. Essentia 40 to ciekawa propozycja do długodystansowej, także sportowej jazdy bez potrzeby zwracania uwagi na nawierzchnię.
Corima jest znana ze stosowania ekstremalnie małej liczby egzotycznych szprych. Tu są optycznie rozrzedzone sparowaniem, ale liczba jest standardowa – 24. Chyba Sapim X-Ray. Mają łatwe w serwisowaniu zewnętrzne nyple, są spłaszczane i zaskakująco klasycznie wygięte w „J” przy główkach mimo braku typowych kołnierzy.
Dodatkowy otwór w obręczy mieści silikonowy zaworek zabezpieczający profil przed nadciśnieniem w razie nieszczelności wentyla, jak tłumaczą np. przy osadzaniu opon TLR. Nie widzieliśmy takiego rozwiązania u innych ani nie spotkaliśmy się z takim problemem.
Badanie w naszym labie wykazało sztywność poniżej średniej. Nie ma to jednak odczuwalnego wpływu na prowadzenie nawet przy wadze użytkownika odbiegającej od zawodniczych standardów
Czytaj więcej