W poprzednim numerze opisywaliśmy historię techniki MTB z ubiegłego millenium. W kategoriach tempa ewolucji rowerów terenowych można powiedzieć, że to okres starotestamentowy lub przed naszą erą. Co prawda trudno mówić o ostrej krawędzi przełomu technologicznego, ale to właśnie około 2000 roku pojawiły się koła 29” i wiele rozwiązań, które obecnie definiują współczesne rowery MTB.
Dział: Aktualności
Stres może mobilizować do działania. Z drugiej strony nadmierny i paraliżujący przyczynia się do blokad, lęków, napięcia fizycznego i obniżenia możliwości fizycznych.
... i wtedy wchodzi nowy przeprojektowany Cannondale Synapse cały w technologii SmartSense!
W tym roku przypada 40. rocznica wejścia na rynek pierwszego seryjnego roweru MTB – Specialized Stumpjumpera. Stulecie obchodzi też Shimano, najbardziej wpływowy producent osprzętu, który znacząco przyczynił się do ukształtowania współczesnego MTB. A „bikeBoard” od ćwierć wieku nieustanie komentuje rozwój kolarstwa. Postanowiliśmy pokazać wam, skąd wywodzą się początki technologii MTB i co uważamy za kamienie milowe w rozwoju tej dyscypliny.
W internecie nic nie ginie! A nasza natura jest nostalgiczna i domaga się wspomnień. Domaga się, dlatego na łamach bikeBoardu wracamy czasem do historii. Lubimy to.
Tym razem nasz redakcyjny kolega Maciek przeszedł samego siebie i odnalazł w czeluściach netu naszą stronę z 2002 roku. Zobaczcie, o czym pisaliśmy!
Rower może być sposobem do zrozumienia, co jest w życiu najważniejsze. Czasami jest kilka minut ekstremalnego wysiłku, często dwa potężne depnięcia w pedały, żeby znaleźć się u celu, a czasami koncentracja dla ominięcia przeszkody o 6, ale nie 8 mm. To emocje, prawdziwe doznania, przełamywanie własnych obaw, wykraczanie poza strefę komfortu, a wszystko bardzo często powiązane z odmówieniem sobie czegoś, czego domaga się głupie ciało, z wysiłkiem i bólem.
Chyba wszyscy kolarze i kolarki, którzy planują wejść w kolejny sezon z optymalną formą, rozpoczęli już przygotowania. Okres jesienno-zimowy to czas długich treningów o niskiej intensywności oraz aktywności, takich jak bieganie, basen czy trening siłowy.
Gdyby rok 2021 był człowiekiem, już w okolicach lutego miałby prawo poskarżyć się na to, że nie radzi sobie z oczekiwaniami. Po tym, co kolarstwu zafundował jego poprzednik, byłoby to całkowicie usprawiedliwione. Osiem miesięcy później mógłby odetchnąć z ulgą.
To nie prototyp! Ten rower istnieje naprawdę! Nowy Antidote Darkmatter już wiosną na łamach bikeBoardu, gdzie napiszemy jak jeździ i co w sobie kryje, tymczasem tu krótka zajawka dla miłośników karbonowych cacek DH.