Podróżowałem do wielu odległych miejsc i wiele z tych podróży zaplanowałem bez użycia komfortowych zasobów internetu, kiedy to wszystkie informacje trzeba było wydzierać książkom i przewodnikom turystycznym. Często bywałem w miejscach, gdzie nikt nigdy wcześniej nie jeździł na rowerze, a jednak porwałem się na takie ekspedycje, gdyż wiódł mnie zew przygody i jeszcze bardziej uporczywa potrzeba zrobienia czegoś przed innymi.