Dział: Przygoda

Działy
Wyczyść
Brak elementów
Wydanie
Wyczyść
Brak elementów
Rodzaj treści
Wyczyść
Brak elementów
Sortowanie

Arabia Saudyjska. Pustynia MTB

Szum klimatyzatorów pompujących wibrująco zimne powietrze wprost w rozpaloną pustynię przypomina nam, gdzie jesteśmy. Bezpiecznie oddzieleni od słońca płóciennym zadaszeniem delektujemy się bezkofeinowym latte na sojowym mleku i pochłaniamy drugi kawałek carrot cake’a. Zimna bryza raz na jakiś czas owiewa nasze plecy, po czym znika, pozwalając wrzącemu powietrzu zaopiekować się naszą gęsią skórką. To idealnie oddaje bogactwo Arabii Saudyjskiej: tu wszystko jest możliwe. Bez względu na koszty, zdrowy rozsądek czy koncepcję zrównoważonego rozwoju – dla przeciętnego Europejczyka to obraz niepokojąco ekscytujący.

Czytaj więcej

Bieszczady introwertyka

Sezon 2022 mnie wyczerpał. Kilka większych celów, głównie długodystansowych przelotów light and fast, wymagało już od zimy dużej dyscypliny w organizacji czasu na treningi, pracę i same wyjazdy. Pod koniec lata, po zrealizowaniu wszystkich planów, miałem dość. Dość treningów, rolowania bolących nóg, planowania, dość wstawania o świcie, jeżdżenia przed pracą i po pracy, jedzenia wyłącznie zdrowych rzeczy i chodzenia spać wcześnie, żeby się zregenerować. Szczerze mówiąc, miałem trochę dość roweru, co dotychczas zdarzyło mi się może kilka razy w życiu.

Czytaj więcej

Strach w egzotycznej podróży

„Była godzina 10:00. Spoza chmur wyszło słońce i zapowiedziało ładny dzień. Rowery wyprowadziliśmy za zakręt, bo baliśmy się na nie wsiadać. Wreszcie ja odważyłem się pierwszy, Tadzio za mną. Okropne! Dopadł mnie strach”.

Czytaj więcej

Ucieczka ze szpitala na peryferiach

W Brnie na tramwaj mówi się šalina (szalina). Od Elektrische Linie… Nie sprawdza się tam rozkładu jazdy, po prostu staje się na przystanku i w ciągu paru minut wsiada do wagonu, który zabiera Cię tam, gdzie chcesz się dostać (oczywiście, jeśli ktoś Cię poinstruuje, gdzie wsiąść i gdzie dojechać). To nie jest jakaś nowość. W większości europejskich miast tak właśnie to działa. Jednak gdy się dowiadujesz, że po mieście jeździ Pivní šalina albo Šachová šalina (właśnie tak: tramwaj, w którym możesz zagrać w szachy albo pić browary), to już zaczynasz czuć się bohaterem jakiegoś czeskiego filmu i albo zasępiasz się zalany potopem nostalgicznych myśli, albo po prostu musisz się napić.

Czytaj więcej

Daleka północ, czyli szybkie 2000 km

Niektóre pomysły potrzebują odpowiednich okoliczności, aby mogły zostać zrealizowane. Myśl przejechania Norwegii na rowerze rodzi się w momencie jednej z kilkudniowych wizyt. Dzięki uprzejmości ojca mojego kolegi – Kjetila, mam do dyspozycji kilkanaście rowerów z jego przygarażowego warsztatu, w którym trzyma je wszystkie. Szosa, hardtail, full. Wybieram, co chcę, i jadę, gdzie chcę. Żyć, nie umierać!

Czytaj więcej

Hiszpańska alternatywa na zimową porę

Każdy miłośnik dwóch kółek wie, co zima potrafi uczynić z rowerem. Nawet krótka przejażdżka po lokalnym spocie na ogół kończy się (a przynajmniej powinna) gruntownym czyszczeniem, a często serwisem większości podzespołów w rowerze. Nie ma znaczenia, czy jest to szosa, bmx czy rower górski.

Czytaj więcej

Joberg2c

Czerwiec 2019 roku. Sezon w pełni, między licznymi startami zaczynam myśleć o kolejnym. Najchętniej etapówka MTB już pod koniec zimy lub wczesną wiosną – czyli trzeba uderzyć na południe, tam, gdzie będzie ciepło. A może nawet gorąco? Czemu nie! Wybór padł na joberg2c – dziewięciodniówkę w Republice Południowej Afryki na przełomie kwietnia i maja. Trochę późno, ale co tam. Impreza polecana przez kilku znajomych bikerów, którzy jeżdżą etapówki po całym świecie. Zapisuję się!

Czytaj więcej

Ile robisz dziennie, czyli dystanse w egzotycznej podróży

Nad brzeg Río Senguer dojechałem wczesnym popołudniem. Sprowadziłem rower z asfaltu w dół, w zielone kotłowisko wierzbowych gałęzi. Zaledwie metr od krystalicznie czystych wód rzeki zobaczyłem samochód i niewielki niebieski namiot rozbity zaraz obok. Mężczyzna obrócony do mnie tyłem właśnie zmieniał spodnie. Zrobiłem krok w tył, by nie prowokować zakłopotania. Dopiero gdy skórzany pasek zacisnął się wokół szczupłej talii, zapytałem, czy znajdzie się miejsce i dla mojego namiotu. Ogromne było nasze zdziwienie, gdy okazało się, że trafiłem na Tadeusza i Magdalenę, poznanych kilka tygodni wcześniej, kilkaset kilometrów na północ, jeszcze w prowincji Chubut. Wieczorem zapłonął ogień i wybrzmiały instrumenty: gitara Tadeusza, głos Magdaleny i moje cuatro llanero.

Czytaj więcej

Nafarroa Nawarra – Hiszpania z dala od Calpe

Historia Nawarry to kilkunastoodcinkowy serial na platformę strimingową. Królestwo Nawarry powstało w czasach odzyskiwania terenów zagarniętych przez Emira Umajidów z Kordoby po rozpadzie Rzymu. Rekonkwista Iberyjska trwała przez stulecia, ale powołana na ośrodek metropolitalny jeszcze za czasów Pompejusza Pampeluna (zbieżność imion nie jest przypadkowa) zaczęła się rozrastać i pysznić, bo północ półwyspu stała się rubieżą obu cywilizacji i korzystała z tego bez umiaru.

Czytaj więcej

Łatwe bikeparki MTB dla początkujących

Jak znaleźć miejsca, w których bezpiecznie i z przyjemnością pojeździ osoba bez doświadczenia MTB, np. dziecko? Nie chodzi o wynalezienie leśnych dróg czy alejek parkowych, tylko takich miejsc, gdzie można wyrobić smak na jazdę w górach, zacząć zdobywać umiejętności przygotowujące do poważnych akcji rowerem MTB i przygotowywać do jazdy w bardziej ambitnych warunkach, np. centrach ścieżkowych.

Czytaj więcej

Wyprawa do kraju, który już nie istnieje

Ola, a jakbyśmy wybrali się na wyprawę rowerową do kraju, który już nie istnieje? Do miejsca, w którym nie było zupełnie nikogo od prawie stu lat? Wybierzmy się do II Rzeczypospolitej!

Czytaj więcej

Helibiking, czyli wyższy poziom rowerowej ekstazy!

Marzenia o kolekcjonowaniu wspaniałych rowerowych lapsów z kumplami w najpiękniejszych miejscach czy w wyhajpowanych bikeparkach dotyczą praktycznie każdego rowerzysty. Nieważne, jaką odmianę kolarstwa ktoś uprawia, bo każdy szosowiec dostaje gęsiej skórki na myśl o Pico de Veleta, a gorący dreszcz przechodzi każdego zjazdowca, gdy pada hasło Lenzerheide czy Schladming. Od kiedy zaczęliśmy traktować rowery poważniej niż tylko przelotną znajomość, towarzyszyła nam chęć odkrywania i odwiedzenia miejsc, w których poczujemy, że jesteśmy w rowerowym raju.

Czytaj więcej