Brakowało nam wspólnych zagranicznych jazd i wypraw. Mieliśmy jakiś zarys tego, czego chcemy, ale okoliczności rodzinne, praca, oczekiwania czy rozkład urlopów zawsze coś mieszały. I wtedy wpadła nam w oko impreza, którą znamy, czy też znaliśmy, bo byliśmy tam ostatnio dziewięć lat temu. Czy coś się zmieniło? Czy rozpoznamy stare trasy? Czy odkryjemy nowe? Jak organizator przetrwał trudne czasy covidu? Na te i wiele innych pytań odpowiedział nam e-mail zwrotny „z przyjemnością Was zapraszamy” i sam wyjazd…