Trasa początkowo łatwa, później przechodzi w wąski singiel. Trzysta metrów przed metą Zbyszek postanawia zagrać w rosyjską ruletkę. Chce stanąć w krzakach, a trafia w próżnię. Lot w nieznane sprawia, że nie gra już więcej, choć los ma dla niego jeszcze wiele niespodzianek, o czym wciąż nie wie. Ale nie uprzedzajmy faktów. Ponieważ nie ma jak wrócić na kurs i ścieżkę, forsuje lokalny busz, sprawdzając, czy są tam kleszcze. Nie było.
Słodko-gorzka Alta Via 2021, czyli relacja pisana lekką ręką
Etap 1.
Rozpoczął się od powtórzenia trzech pierwszych kilometrów trasy prologu. Organizatorzy przekazali nam porachowaną jak kości spadochroniarza bez spadochronu angielszczyzną, że pierwsze kilometry nie są po tracku, a ten startuje przed szkołą. No więc wariantów było trochę i wyglądało to tak, że peleton przejechał niemal po całej miejscowości po różnych ulicach w odmiennych konfiguracjach. Osobiście wybrałem o jeden most za daleko. Ale trafiłem, bo kombinowałem, jak dojechać do szkoły, w której spaliśmy, na azymut. Policia munincipal w postaci jednej policjantki dostawała oczopląsu, próbując zabezpieczyć trasę. Ostatecznie żadna simka czy piaggio nie zostały poszkodowane. Natomiast jedno muszę przyznać: takich singli nie widziałem nigdzie indziej – znaczy w górach na trasie, bo single miejskie we Włoszech były mi już znane. Single: szczytówką lub trawersem, 25–30 cm szerokości ścieżki na trawersie o szerokości kierownicy. Jeden błąd i lądujesz kto wie gdzie. Jazda nad skalną przepaścią to codzienność. Etap pierwszy był podzielony na dwa odcinki specjalne: o ile pier...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 10 wydań czasopisma "bikeBoard"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
- ...i wiele więcej!