AlpenTour Trophy

Sport

Oto jesteśmy. Alpy witają nas piękną pogodą, ale wciąż jeszcze odczuwalną… zimą. Tak, tak! W jednej chwili jest 31 stopni Celsjusza, w ciągu minuty temperatura spada o 10 stopni, a po kilkunastu minutach znowu wzrasta do upalnych wartości. I to właśnie zima dyktuje warunki zawodów w tym roku.

Pierwszy etap jest uboższy o 7 kilometrów i 500 metrów przewyższenia z powodu zalegającego śniegu i nieprzejezdności niektórych szlaków. Powyżej 1500 metrów n.p.m. wciąż leżą spore ilości śniegu, powyżej 2000 metrów n.p.m. jest go – uwaga – od 2,5 do nawet 4 metrów! Organizatorzy ostrzegli także, że na bieżąco układają przebieg trasy i może się on zmienić z dnia na dzień, bo miejscowi pracują w terenie nad różnymi wariantami, tak aby jak najmniej nas ominęło. Trzymamy kciuki za pracę ekipy.

Etap pierwszy: lato, zima i smażone hamulce

Pierwszy etap nie okazał się specjalnie krótszy: zaledwie 4 kilometry mniej. AlpenTour ewoluuje ku coraz bardziej wymagającej etapówce. O ile podjazdy to typowy podjazd po szutrze, choć nie zawsze, ponieważ podjazd pod wyciągiem i dalej szutrem męczył nachyleniem i techniczną trudnością, o t...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów



Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 10 wydań czasopisma "bikeBoard"
  • Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
  • ...i wiele więcej!

Przypisy