Autor: Miłosz Kędracki
Po dziesięciu latach bez bocznych kółek wyrobił (1981 r.) kartę rowerową. Obrona pracy mgr „Historia MTB w zarysie”, AWF Warszawa (1995 r.). Rusza bikeBoard (1996 r.), kilkadziesiąt maratonów i ukończony (2004 r.) Cape Epic pozostawił trwałą bliznę - odtąd unika szutrowania, Transcarpatię pokonał (2006 r.) tandemem, nirwanę poczuł na BC Bike Race (2012 r.). Najlepiej czuje się na szlakach Pilska, Pięciu Kopców i Romanki (zawsze).
To rower, który walczy o miano najtańszej szosówki na rynku. Mimo to dosiadając Scrappera nie mamy wątpliwości, że jest to sportowa maszyna.
Ten model prezentowaliśmy w bB #3/2017. Wpadł w nasze ręce z napędem 2x10, ale ostatecznie w tej wersji nie trafił na półki sklepowe. Ponieważ w sprzedaży oferowany jest w wersji 3x9, postanowiliśmy jeszcze raz sprawdzić jego własności jezdne.
Sakwy wyglądają estetycznie i niebanalnie oraz mają bardzo charakterystyczny kształt nawiązujący do tarczy co podprogowo sugeruje odporność i wytrzymałość. Ważnym elementem konstrukcyjnym jest fakt wykonania ich z wodoodpornego materiału najwyższej jakości sygnowanego logotypem Cordura. Dla pełnej wodoodporności wszystkie szwy zostały podklejone taśmą. Rolowane zapięcie sakw gwarantuje szczelność. Usztywniane ścianki od strony roweru wykonano z przypominającego PVC materiału Tarpaulin i uzbrojono w uchwyty Rixen&Kaul. Wnętrze sakw wykończone jest precyzyjne, bez wystających elementów, które mogły by uszkodzić zawartość. Przydałaby się wewnętrzna kieszeń na jakieś drobiazg, ale to akurat uwaga do wszystkich producentów takich sakw.