Trek Fuel EXe

Trek też "umi" w lekkość

bB info

Trek przedstawia dziś oficjalnie nowy elektryczny rower górski Fuel EXe, który my zdążyliśmy już przedpremierowo przetestować, między innymi podczas Makita Enduro MTB Series w Myślenicach. Wyniki testu oraz spory materiał o rowerze i zastosowanych w nim technologiach ukaże się w lipcowym wydaniu bikeBoardu. Jedno jest pewne: takiego roweru jeszcze w Treku nie było. A może nie było jeszcze nigdzie i właśnie wkraczamy w erę, gdy elektryki w końcu stają się ekscytujące!

 

 

 

Podczas gdy inne rowery elektryczne polegają na wyższej mocy i większych bateriach, Fuel EXe charakteryzuje się wspomaganiem na średnim poziomie i ma kompaktowy (silnik wraz z przekładnią ma jedynie 72 mm średnicy), lekki i cichy system (niesamowicie cichy w naszym odczuciu), który jest niemal niezauważalny. Marketingowcy Treka uważają, że Fuel EXe to wymarzona maszyna dla miłośników elektrycznych rowerów górskich, którym zależy na cichej pracy systemu, oraz dla tych, którzy wzbraniali się przed elektrycznymi wersjami, czekając na lepsze rozwiązania. Co mówimy my, przeczytacie w lipcu na łamach bB: 

 

"Fuelem EXe Trek wchodzi w trend dla minimalistów, który dotychczas kojarzył się głównie z rowerami Specialized z przyrostkiem "SL". Mały silnik generuje mniej mocy wspomagania, ale w związku z tym zużywa także odpowiednio mniej prądu, co pozwala zamontować mała baterię i to bez rujnowania zasięgu".

Miłosz Kędracki w "Trek Fuel EXe – kiedy mniej znaczy więcej"

 

 

Trek + specjaliści od marsjańskich łazików

Trek nawiązał współpracę z niemieckim producentem systemów robotyki, TQ, aby wypracować idealną współpracę Fuela EXe z ich nowym silnikiem HPR50.

Nazwa HPR50 to skrót od harmonic pin ring transmission (przekazywanie mocy poprzez zębatkę), który to system eliminuje paski i przekładnie, które mogą ulec zużyciu. Dzięki temu silnik jest mniejszy, lżejszy, cichszy i bardziej trwały niż silniki w tradycyjnych rowerach elektrycznych. Cały system waży zaledwie 3900 gramów, co daje lżejszy pojazd, który zachowuje się jak tradycyjny rower górski. W porównaniu z tradycyjnymi silnikami w rowerach górskich, HPR50 pracuje gładko, naturalnie i ledwo go słychać. 

 

Harmonic Pin Ring Transmission

 

 

 

 

 

Fuel EXe jest wyposażony w baterię o mocy 360 W, która zapewnia zasilanie na jazdę trwającą od dwóch do pięciu godzin. Bateria jest ukryta w rurze dolnej i można ją z łatwością wyjąć do transportu. Dla tych, którzy chcą jechać dalej i dłużej, dostępny jest moduł zwiększający zasięg o mocy 160 W, mocowany w koszyku na bidon, który może zwiększyć zasięg o 40%.  

 

 

 

Ekrany i sterowanie

Dwucalowy ekran OLED, mocowany płasko na rurze górnej, pozwala kontrolować pracę silnika, a jednocześnie wygląda dyskretnie z boku. Jeden przycisk służy do włączania i wyłączania systemu oraz przełączania się między ekranami jazdy. Elegancki wyświetlacz idzie w parze z małym i dyskretnym pilotem na kierownicy, który jest wyposażony w dwa przyciski umożliwiające przełączanie się między trybami wsparcia i dający dostęp do trybu Walk Assist. 

 

 

 

Aplikacja

Aby zapewnić maksymalne dopasowanie, Trek opracował aplikację Trek Central, która łączy się z Fuel EXe. Trek Central umożliwia dostosowanie silnika, śledzenie aktywności, jazdy po mapie, sugeruje lub monitoruje ciśnienie opon i zawieszenia i obejmuje kalkulator zasięgu w czasie rzeczywistym. Nie mieliśmy okazji testować oprogramowania, gdyż w czasie, gdy jeździliśmy na nowym Fuelu EXe, nie było jeszcze gotowa. Spodziewamy się, że trzeba będzie odczekać kilka pierwszych aktualizacji, by pozbyto się wszystkich bugów. Ale możemy się mylić. 

 

 

Geo

Fuel EXe to 29-er z możliwością "przebranżowienia" na mulleta, ze skokiem 150 mm przód i 140 mm tył. Geometria została precyzyjnie dobrana pod kątem stabilności na ostrych, szybkich zjazdach oraz wydajnej pozycji pedałowania na podjazdach. Główka ramy nachylona pod kątem 65 stopni a zasięg ramy w rozmiarze L wynosi 485 mm. Co to oznacza dla własności jezdnych i dzielności terenowej tego roweru już wkrótce w bB. 

 

 

 

 

Waga

Fuel EXe 9.9 XTR 17,5 kg
Fuel EXe 9.9 XX1 AXS 18,5 kg 
Fuel EXe 9.8 XT 18,1 kg 
Fuel EXe 9.8 GX AXS 18,2 kg 
Fuel EXe 9.7 19,1 kg 
Fuel EXe 9.5 19,9 kg

 

 

Cena

Najwyższa (i testowana przez nas wersja) kosztuje zaledwie 73 tysiące złotych polskich! W tej cenie mamy 11 sztuk Funbike Thron, który również testujemy do lipcowego wydania.

Gdyby było jeszcze za tanio, można pokusić się o wersję Project One i personifikację, przepraszam, personalizację wyposażenia i malowania. 

 

 

 

Specyfikacja wersji Fuel EXe 9.9 XX1 AXS, testowanej przez nas:

Rama 

OCLV Mountain Carbon, wyciągana bateria, wewnętrzne prowaadzenie kabli, aluminiowy rocker, średnica rury podsiodłowej 34,9 mm, prowadnica łańcucha, Mino Link, oś Boost 148, skok 140 mm

 

Widelec

RockShox Lyrik Ultimate, AirWiz, sprężyna DebonAir, Charger 3 RC2 damper, offset 44 mm, oś Maxle Stealth Boost 110 mm, skok 150 mm

 

Amortyzator tylny

RockShox Super Deluxe Ultimate AirWiz, tłumik RCT2, 205 mm x 60 mm, skok 140 mm

 

Koła 

Bontrager Line Pro 30, OCLV Mountain Carbon, Tubeless Ready

 

Opony

Bontrager SE5 Team Issue, Tubeless Ready, 120 tpi, 29x2,50"

 

Przerzutka tył

SRAM XX1 Eagle AXS

 

Korba

E*thirteen E*spec Race carbon, 34T, 165 mm

 

Kaseta

SRAM Eagle XG-1299, 10-52, 12 biegów

 

Siodło

Bontrager Arvada

 

Sztyca

RockShox Reverb AXS, 170 mm skoku, bezprzewodowa, 34,9mm, 480 mm długości

 

Kierownica

Bontrager RSL zintegrowana z mostkiem, OCLV Carbon, 27, 5 mm wzniosu, 820 mm szeroka, mostek 0 stopni, 45 mm długości mostka

 

Hamulce

SRAM Code RSC 4-tłoczkowe hydrauliczne 

 

Bateria

TQ 360Wh

 

Kontroler

wyświetlacz TQ OLED z Bluetooth & ANT+

 

 

Więcej informacji na TREK BIKES

  

Przypisy