Skoro się nie da, to może zdefiniujmy potrzeby. Potrzebna jest sztywna podeszwa i sposób zapięcia wspomagający bezstratne przekazanie energii na korbę. Świadczyć o tym może materiał i konstrukcja. Podeszwa powinna być na tyle sztywna, żeby bezpośrednio przekazywać energię z pedałowania i na tyle elastyczna, żeby dało się maszerować kilometrami. Laminat węglowy/carbonowy zapewnia największą sztywność do masy. Niekiedy producenci wyrażają to za pomocą indeksu sztywności (w nawiasie podajemy maksymalną sztywność butów z kolekcji). Zapięcie powinno uwzględniać to, że po przepoceniu i nagrzaniu cholewka się poszerza. Dlatego powinno umożliwiać dopięcie buta w czasie jazdy. Z drugiej strony, zmęczona stopa puchnie i w czasie jazdy może się okazać konieczne pewne poluzowanie zapięcia. Cholewka musi być dobrze dopasowana do stopy użytkownika i miękka na tyle, żeby wygodnie było pedałować na długich dystansach. Wyściółka powinna być skromna, żeby szybko wysychać po przepoceniu i zmoczeniu stóp w strumieniu. Buty muszą być lekkie i mieć na cholewce ochraniacze zapewniające trwałość podczas chodzenia i tym mocniejsze, im cięższe szlaki w terenie przemierza kolarz piechotą. Wyraźny protektor to duże kawały „gumy” ostro wgryzające się w podłoże, co umożliwia marsz w trudnym śliskim terenie. Ale od wielkości protektora zależy ciężar butów, a ciężkie buty pochłaniają energię w trakcie pedało...
Buty grave? Love!
Temat pozornie idiotyczny jak siodełka specjalnie do twentyninerów. Pozornie, ponieważ graveling łączy w sobie i jazdę szosową, i terenową, i do każdego z tych zastosowań musi mierzyć się z przeciwstawnymi cechami. Żeby odnaleźć optymalne obuwie, należałoby wyjść od tego, czym jest graveling? Ale czy tak wszechstronną dyscyplinę można wpasować w jakąkolwiek definicję?
Jak uzyskać dostęp? Wystarczy, że założysz bezpłatne konto lub zalogujesz się.
Czeka na Ciebie pakiet inspirujących materiałow pokazowych.
Załóż bezpłatne konto
Zaloguj się
