Premiera nowego Turbo Levo z silnikiem w wersji 2.2 ponownie wykazała, kto jest liderem w dziedzinie geometrii i jakości działania znakomitego wspomagania współtworzonego przez Specialized wraz z niemieckim producentem silników Brose. Test tego doprawdy rozkosznego muleta znajdziecie TUTAJ. Ta premiera stała się pretekstem do ponownego zaproszenia, tym razem najtańszej w ofercie, aluminiowej SL-ki, do testu.
Specialized Turbo Levo
Moim celem było sprawdzenie łeb w łeb możliwości, jakie daje każdy z tych rowerów, i wskazanie na różnice, jakie wynikają z całkiem odmiennych założeń konstrukcyjnych zastosowanego wspomagania. O tym, jak się prowadzą i jeżdżą, przeczytacie w testach na poprzednich stronach. W tym artykule chciałem Wam też uzmysłowić, jak niewielkie różnice w zasięgu, mimo znacznych różnic w pojemności akumulatorów, wynikają z użycia silników o diametralnie innych parametrach mocy.
Specialized Turbo Levo SL
Czytaj więcej na podstronie Rowery Elektryczne i w Rowerach elektrycznych 1/2022.