W zasadzie zawołanego kompana na rower górski mam tylko w starszym synu licealiście. Żona to control freak i musi panować nad sprzętem i prędkością w stopniu, który pozbawia każdy zjazd emocji, a młodszy nastolatek... no cóż, dojrzewa i ma w nosie, czym żyją rodzice. A przynajmniej robi wszystko, żeby tak wyglądało. Postanowiłem mu utrudnić przyjęcie tej pozy i wydębiłem od Canyona najnowszy produkt młodzieżowy, czyli Neurona Al Young Hero. Koła 27,5” czterozawiasowy system amortyzacji o skoku 130 mm i kapitalnie dobrane kolory faktycznie sprawiły mu przykrość. Nie panował nad mową ciała, a werbalizację – „no dobra, jak już muszę, to pojadę, ale i tak was nienawidzę” – puściliśmy mimo uszu. Potwierdzeniem moich pozytywnych przeczuć, że tylko walczy jak lew o utrzymanie wizerunku buntownika, podkreślił fakt, że w ciągu kilkunastu minut od pojawienia się roweru Antek perfekcyjnie dobrał do zestawu swoje ulubione turfy w kolorze elementów ramy i z zadowoleniem sprawdzał, jak to się w lustrze ze sobą „maczuje” (spolszczone „to match” – pasować; to takie słowo młodego polskiego dizajnu modowego). Kiedy mierzył kask, wiedziałem, że ryba złapała haczyk.
Wsparcie samochodu pozwala szybko pominąć odcinki dojazdowe i sporą część podjazdów, żeby zaznać „uczucia przepływu”.
Wsparcie przewodników umożliwia zaznajomienie się z charakterystyką tras i gorąco polecam ją jako pierwszy kontakt
z systemem tras Kotliny Kłodzkiej.
Precyzyjne przygotowania
Eksperyment miał wyglądać następująco: jedziemy do Srebrnej Góry, bo znam tam pensjonat, w którym rowerzystów wręcz się zachęca do przywiezienia rowerów. Nikt nie pyskuje, że rower jest brudny. Nie nakłaniają do pozostawienia go w niezamykanej wiacie, dlatego nie muszę po kryjomu o północy wnosić rowerów do pokoju, żeby przed szóstą odstawić ich z powrotem. Nie lubię tego tak samo, jak tłumaczyć się, dlaczego „dziecięcy rowerek” musi kosztować siedem klocków. Bo prze...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 10 wydań czasopisma "bikeBoard"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
- ...i wiele więcej!