Szuter Master

Seria gravelowo-gastronomiczna

Sport

Ten rok miał być wypełniony sielskimi wycieczkami. Mówiłam: obojętne jaki rower, byle trochę gór i nie za daleko od domu. Żadnych wyścigów! I wszystko szłoby zgodnie z planem (gdyż plany w tym roku biorą w łeb i polegać powinny na braku planów), gdyby niektórzy darowali sobie wymyślanie wyścigów i zapraszanie na nie bogu ducha winnych redaktorów. Niestety, sprawy potoczyły się inaczej.

Gdyby chodziło o zawody cross-country, można by prychnąć lekceważąco i zwyczajnie odmówić z racji braku formy, z powodu wieku, poziomu konkurencji itd. Ale gravelowe wyścigi to coś jakby przygoda, wiele mają wspólnego z tym, co planowałam na ten sezon, czyli ze zwyczajnym jeżdżeniem na rowerze. Gravelowe imprezy w ostatnich latach wyrastają na rodzimej ściółce jak grzyby po deszczu. Mamy Wisłę 1200 i jej płaski przebieg wzdłuż najdłuższej polskiej rzeki, jest i Pomorska 500, Poland Gravel Rac...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów



Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 10 wydań czasopisma "bikeBoard"
  • Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
  • ...i wiele więcej!

Przypisy