Pod prąd

czyli o elektrostymulacji w praktyce sportowej

Porady

Wraz z rozwojem technologii powstają kolejne rozwiązania dla polepszenia naszej „regeneracji”. Elektrostymulatory ruchowe zostały na nowo powołane do życia na kilkanaście lat przed reklamami w telewizji zakupowej pewnego urządzenia służącego do stymulacji mięśni brzucha. Pomimo że w sporcie zawodowym, takim jak kolarstwo, lekkoatletyka czy piłka nożna, o elektrostymulatorach mówi się już od dawna, nagłe ponowne zainteresowanie tematem przyszło do nas wraz z nurtem CrossFitu. Stąd ta reaktywacja zainteresowania przenośnymi urządzeniami do elektrostymulacji ruchowej w tym sporcie.

Myśląc o treningu EMS możemy pójść w dwie strony: po pierwsze, przenośne elektrostymulatory wykorzystywane głównie wspomagająco w sporcie zawodowym; po drugie, jako cała jednostka treningowa wykonywana w specjalnie stworzonym do tego ubraniu, nasuwająca skojarzenie z kombinezonem kosmicznym. Dzisiejszy tekst będzie poświecony jedynie elektrostymulatorom w wersji przenośnej.

Jeśli pamiętacie porównanie CrossFitu (CF) do innych siłowych dyscyplin w popularnych internetowych memach, gdzie zostaje on przedstawiony jako poubierany w najdziwniejsze ubrania jamnik, nasuwa się skojarzenie, że CF jest najbardziej rządny nowości, gadżetów i przeróżnych innowacji sportowych. Liczba jednostek treningowych, ich objętość oraz ogólna intensywność wymaga od crossfi terów nadludzkiej regeneracji. Nic więc dziwnego, że poszukują jak najlepszych sposobów na jej poprawę. Ponadto prawie każdy zawodnik chciałby być rozpatrywany jako atleta na poziomie międzynarodowym, stąd wieczna pogoń za nowinkami technologicznymi, które mogłyby polepszyć ich „performance”. Producenci EMS przekrzykują się w niezliczonymi zaletami zastosowań sprzętu, m.in.: rehabilitacja, poprawa siły mięśniowej oraz ich hipertrofi i czy spalanie tłuszczu.

Czym są elektrostymulatory Ruchowe, jak działają I czy działają, jakie modele Warto wybierać

Znacie ten typ klienta, który przez ostatnie cztery lata nie miał absolutnie żadnej aktywności fizycznej, jadł byle co, pracował w korporacji, ale trafiając do was na pierwszy trening, w tydzień chce zacząć od pięciu treningów w tygodniu, przejść na dietę ketogeniczną i akurat zmienił pracę na własną działalność? Jeśli trafia do ciebie taka osoba, możesz być niemalże pewny, że zmieniając wszystko w swoim życiu, nie wytrwa w żadnym ze swoich założeń, może z wyjątkiem pracy. Ludzie pragną zmian, odejścia od monotonii, a kiedy jednak już się na nie odważą, zmieniają zbyt wiele dziedzin swojego życia lub dochodzą do zbyt skrajnych wersji – od niećwiczenia do codziennych treningów na pełnej mocy. Początkowy efekt zachwyca, ale bardzo szybko pojawia się zmęczenie wywołane głównie nieprzyzwyczajeniem do nowych bodźców, w gorszym przypadku – przetrenowanie. Jak mógłbyś sprawić, że głowa tego klienta będzie spokojna, a jednocześnie nie przemęczymy go w pierwszych tygodniach budowania formy?

Drugi typ klienta to nałogowiec, bez res...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów



Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 10 wydań czasopisma "bikeBoard"
  • Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
  • ...i wiele więcej!

Przypisy