Zbliża się czas jesieni, kiedy krótsze dni i zimno mogą utrudniać jazdę na rowerze. Nowy gadżet na rower może być dobrym pomysłem na poprawę widoczności, ułatwienie sobie dojazdów do pracy albo na prezent. Zgodnie z dzisiejszym rozumieniem tego słowa gadżety są rzeczami niekoniecznie przydatnymi lub pełniącymi jakąś funkcję. Jednak czy tak rzeczywiście jest? Z jednej strony gadżeciarze zawsze znajdą powód, żeby kupić sobie nową zabawkę, z drugiej – wiele tzw. gadżetów rzeczywiście pełni ważne funkcje lub chociażby podnosi bezpieczeństwo ich użytkownika. Z perspektywy czasu widać także, że część przedmiotów traktowana kiedyś jak gadżety wchodzi do powszechnego użycia. Dobrym przykładem mogą być smartfony czy powerbanki, czyli urządzenia, które zaczynały swoją karierę jako gadżety, a dzisiaj trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie bez nich. Pozostawiając etymologię słowa „gadżet” na boku, warto zauważyć, że nawet jeżeli dany produkt się nie upowszechni, to i tak jego zakup może przynieść przyszłemu właścicielowi dużo frajdy, a wiadomo, że każdy z nas lubi sobie czasem coś kupić. Poniżej znajdziecie subiektywny wybór najbardziej pomysłowych i przydatnych gadżetów z ostatnich lat.
Prawdopodobnie najwięcej rowerowych gadżetów dotyczy oświetlenia i poprawy bezpieczeństwa podczas jazdy jednośladem, co wcale nie dziwi, gdyż błyskotki mają przyciągać uwagę nie tylko kierowców, ale także kupujących. Rynek fakultatywnych sposobów oświetlania rowerów j...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 10 wydań czasopisma "bikeBoard"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
- ...i wiele więcej!