Wrażenia z jazdy
Pierwsze wrażenie jest takie, że aluminiowy Grizl jest po prostu duży. Ma spory przekrok, wysoko ustawiony kokpit i seryjnie krótki mostek, więc pozycja na tym rowerze jest wysoka, idealna do pokonywania długich dystansów, nawet takich kilkusetkilometrowych. W łatwym terenie jedzie się niemal jak na rowerze trekkingowym, tylko z „barankiem”. Z jednej strony taki rower to świetny wybór dla osób, które pierwszy raz chcą przesiąść się na rower z taką kierownicą. Często niczym nieuzasadniony lęk przed „sportową” pozycją odwodzi ludzi od zakupu gravela. W tym przypadku jest to świetny rower na początek gravelowej przygody, ale nie można od niego oczekiwać sportowej efektywności i ikry. Na szczęście w łatwym terenie nie ma to większego znaczenia. Rower po prostu jedzie w swoim tempie zarówno na asfalcie, jak i szutrze. Tym bardziej, że napęd z dwurzędową korbą dużo lepiej spisuje się na asfalcie, gdyż różnice pomiędzy maksymalnymi prędkościami a minimalnymi są większe niż w trudnym terenie. Na utwardzonej nawierzchni rower nie jest królem zakrętów. Przez wysoko usytuow...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 10 wydań czasopisma "bikeBoard"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
- ...i wiele więcej!