Co roku na przełomie października i listopada pojawia się taka oto konwersacja:
– Co robimy w przyszłym roku? Dokąd jedziemy zwiedzać?
– Mam na tapecie Portugalię na przełomie kwietnia i maja. Jedziemy?
– Jedziemy! Moje dziewczyny zgodziły się mnie puścić.
Później przychodzi późna zima – i kolejna rozmowa:
– Trzeba by ogarnąć nocleg i transfery.
– Okej, zajmę się tym.
– To spoko.
I takim oto sposobem doszliśmy do wniosku, że najtaniej i najszybciej będzie dolecieć do Porto i wypożyczyć samochód. W tym wypadku było to idealne rozwiązanie, mieliśmy bowiem trochę czasu na zwiedzanie miasta...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 10 wydań czasopisma "bikeBoard"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
- ...i wiele więcej!