Niedawno sam się o tym przekonałem. Okazało się, że jest to rower bardzo komfortowy i wszechstronny, daleki od „szosy na szerszych oponach”. Sprzyja spokojnemu podróżowaniu, eksploracji nieznanych terenów, gdzie najważniejsze są widoki i kontakt z naturą oraz współtowarzysze.
Sosna kalabryjska. Najczęściej występująca na Cyprze odmiana sosny. Lasy zajmują tu tylko ok. 18% powierzchni wyspy, ale mają bardzo duże znaczenie ochronne i niewątpliwie dodają krajobrazowi uroku.
Nasze trasy nie wykraczały poza pierwsze górskie pasma, przez co widoki na morze towarzyszyły nam prawie cały czas.
Zjazd z Luwaras prowadził częściowo przez Kakomallis Nature Trail, jeden z najbardziej widokowych szlaków Cypru.
Trudne początki
Przyznam, że po kilku kontaktach z rowerem przełajowym byłem do graveli nastawiony dość sceptycznie. Teraz już wiem, że błędem było szufladkowanie ich z góry. Mam spore doświadczenie w jeździe na rowerze górskim, zaliczone dziesiątki maratonów i sporo poważnych gór. W imię zasady – jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego – idea jazdy z barankiem w terenie zupełnie do mnie nie przemawiała. Mając w pamięci męczarnie kolegów przełajowców podczas wypadów choćby do Kampinosu, gdzie rower górski nie miał najmniejszych problemów, długo nie mogłem się przekonać.
Jak się okazało, wystarczy wybrać odpowiedni teren i wytyczyć właściwą trasę, a jazda na gravelu może stać się kwintesencją kolarstwa. Przy odrobinie wprawy da się to zrobić niemalże w każdym miejscu, choćby tam, gdzie asfalty...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 10 wydań czasopisma "bikeBoard"
- Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej
- Dostęp do wszystkich archiwalnych wydań magazynu oraz dodatków specjalnych...
- ...i wiele więcej!