bikeBoard Extra jesień–zima 2024 | 39 łączeniu ANT+ lub BT nie miało znaczenia. Podłączenie Neo OG skutkowało wyświetleniem opcji symulacji w ustawieniach, przełączenie na Neo 3M kończyło się jej zniknięciem. Biorąc pod uwagę, że Zwift koncentruje się na rozwijaniu swojego trenażera, o który najpierw procesowali się z konkurentem Tacx – Wahoo, z którym następnie się pogodzili i obecnie blisko współpracują, nie liczyłbym na szybką zmianę. Na szczęście to raczej niekrytyczny dodatek. Najważniejsi rowerowi YouTuberzy odnotowali wszystkie nowe rozwiązania i potwierdzili wysoką dokładność pomiaru mocy oraz wzorową kulturę pracy nowego modelu. Ja nie miałem konkretnych oczekiwań w stosunku do następnej generacji Neo, ale trudno mi pozbyć się wrażenia, że po burzliwym przejęciu Tacxa, Garmin nie włożył całego serca w przeżywający popandemiczną zapaść segment trenażerów. 3M nie ma nowych funkcji, których nie oferowałaby (istotnie tańsza) konkurencja. Jeśli najważniejsza jest dokładność w wirtualnych wyścigach, to czemu nie ma trybu wyścigowego (race mode) z nadawaniem mocy z częstotliwością 10 Hz po Wi-Fi lub Ethernet, którą ma konkurencja. Standardowo trenażery nadają 1 Hz i przy finiszach oraz nagłych zrywach to robi podobno różnicę. Są już precedensy na sprzedawanie przystawki Ethernet osobno, więc niech będzie, ale przy tej cenie można by się spodziewać przynajmniej wbudowanego Wi-Fi. Pomiar mocy był już wystarczająco dokładny wcześniej i jego dalsze poprawianie nie wydaje się najważniejsze. Tak jak inni, Neo 3M obsługuje wszystkie protokoły ANT+ i Bluetooth, ale konkurencja coraz częściej oferuje agregację sygnałów z pulsometru i innych czujników BT tak, żeby przesłać je wspólnie z mocą, prędkością i kadencją w jednym strumieniu, np. do odbiorników które mają tylko jedno wolne połączenie BT jak Apple TV. Nie bardzo rozumiem cel integrowania zasilacza w obudowie urządzenia, które jest reklamowane możliwością działania bez niego. Neo zasila całą elektronikę z ruchu użytkownika, a opcjonalne podłączenie do gniazdka umożliwia jedynie symulacje zjazdów. Kołyska Motion Plate (od której 3M bierze literkę w nazwie) jest dostępna od ubiegłego roku jako akcesorium pasujące do wszystkich poprzednich generacji Neo. Na progu sezonu 2024–2025 popularność w Zwift zyskuje wirtualna zmiana biegów współpracująca z pojedynczą zębatką z tyłu i bezprzewodową manetką. To ułatwiające korzystanie z trenażera rozwiązanie jest obecnie dostępne w bieżących modelach Wahoo i rowerze treningowym Zwift Ride (1299 euro za rower z dobrym trenażerem Wahoo Core), ale właśnie wystartował program certyfikacji urządzeń innych producentów. Na razie, we wrześniu 2024 roku, nie ma informacji o tym, czy, kiedy i które wersje Tacx Neo będą kompatybilne. Oczywiście najbardziej prawdopodobne jest uaktualnienie firmware’u najnowszego modelu, co może być istotnym argumentem przeważającym na jego korzyść. Z katalogową ceną 1999 euro Neo 3M zajmuje obecnie pozycję najdroższego trenażera na rynku poza rowerami treningowymi. Za przystawkę Ethernet trzeba jeszcze dopłacić 129 euro. Garmin zapowiedział, że poprzedni model – Neo 2T będzie na razie dostępny równolegle. Wprowadzenie nowego flagowca z pewnością zwiększy szanse na promocje poprzedniej wersji. Można więc powiedzieć, że win–win. 3. Widok urządzenia od tyłu.

RkJQdWJsaXNoZXIy MTMwMjc0Nw==