Cannondale swoją nową, przygotowaną specjalnie na Tour de France szosówkę określił jako aktualnie najszybszy rower tego typu. Odważne oświadczenie.
Pierwsza generacja rowerów aero wydawała się być skokiem na kasę, a przekonanie o konieczności wyspecjalizowanego roweru dla sprinterów nie było powszechne. Wraz z upływem czasu walory przekonały jednak odbiorców i zawodników do stosowania tego typu rowerów także w sytuacjach gdzie aerodynamika sprzętu nie ma pierwszorzędnego znaczenia.
Niewiele osób o tym pamięta, ale GT u zarania było najbardziej postępowym brandem rowerowym. Ich wczesne konstrukcje full suspension były wzorem dla większości marek, jednak pojedynek brandów nie był oparty wyłącznie o umiejętność projektowania.