Wygląda jak stary Session, ale czy na pewno? Trek pokazał dzisiaj nową generację najbardziej rozpoznawalnego roweru zjazdowego świata. Nowy Session jest szybszy, bardziej wszechstronny i gotowy na nawet ostrzejszą jazdę niż kiedykolwiek dzięki nowej konstrukcji zawieszenia, większej liczbie dostępnych rozmiarów kół oraz szerszemu zakresowi regulacji.
Co jest lepsze? Lepszy osprzęt i ponad pięć tysięcy na wyjazdy czy większy skok i elektryczne wspomaganie? W szranki stają dwa rowery z jednej stajni o bardzo pokrewnym przeznaczeniu do użytku w jeździe ścieżkowej i delikatnego enduro.
Czy Polska stała się już krainą ścieżek na jeden ślad? Pewnie jeszcze nie, ale z informacji, które do mnie docierają, ścieżki mają powstawać wszędzie. Leśnicy zorientowali się, że to najlepszy sposób na to, żeby rowerzyści nie kręcili się po całych lasach, tylko skupili się na tym, co lubią najbardziej: wąskiej ścieżce z rollerkiem co kilkadziesiąt metrów i licznymi zakrętami opatrzonymi bandami ułatwiającymi szybkie wyjście z zakrętu.
Trek wprowadza E-Caliber - nową rodzinę lekkich elektrycznych rowerów górskich do XC.